Tia... kolejny film do obejrzenia. nawet sobie nie wyobrazacie jaka ja zacofana jestem zwiastun sobie zobaczylam, Malcolm McDowell w roli choreografa...bardzo lubię tego aktora. chyba się szarpnę i dvd kupię.
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Cze 12, 2005 2:00 pm '' The Company '' & '' Center Stage ''
Witajcie forumkowicze mam pytanko czy może posiadacie w swoich zbiorach filmowych dwa filmy " The Company '' i '' Center Stage '' .
Byłbym zainteresowany tymi filmami , (...)
Bo niestety mój kompik nie ma napędu DVD i bym sobie ich po prostu nie oblukał . .
Jeżeli chodzi o koszty wysyłki to pokrywam koszty płyt CD i wysyłki .
Jeśli ktoś posiada taką mozliwość to jestem bardzo wdzięczny i dzięki .
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Cze 12, 2005 2:17 pm
Dzięki Sfra za szybką odpowiedź . Kurczę tylko , że ja z anglika jestem nóżka a o francuskim to już lepiej nie wspomnę - pełna egzotyka . .
A czy '' The Company '' jest w wersji angielskiej ?.
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
jakby co to mam Center Stage po angielsku. ale z tego co wie to na www.napisy.org mozna sobie sciagnac napisy
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Cze 12, 2005 2:30 pm
Dzięki Sisi za przypomnienie o możliwości ściągnięcia napisów o tym nie pomyślałem . .
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
Mam dobrą wiadomość!!!"The Company" jest w niektórych wypożyczalinach kaset wideo!!!!Ja mieszkam w Poznaniu ale myśle, ze w Warszawie np. tez jest!!!Oglądałam już go i musze przyznać , ze może i ten film jest miejscami(ale rzadko)troche nudny ale fajnie tańczą!!
w moim mieście nie ma, nawet w Beverly Hills Video ale można sprawdzić, w których wypożyczalniach jest (w jakich miastach) na stronie tej sieci wypożyczalni www.bhv.pl
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: miłośnik itp.itd...
Wiek: 53 Posty: 259 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon Cze 13, 2005 7:59 pm
Witaj Sfra . Mam małe pytanko jeśli masz te dwa filmy (...) Możesz dać znać na prywatną wiadomość lub tutaj jak chcesz ja się dostosuję . Dzięki i narka . .
_________________ Wojtek-pozytywnie zakręcony...
...JESTEM JAK RUSKI CZOŁG NIE DO ZAJECHANIA...-hi hi hi...
Specjalne słodkie pozdrowienia dla JustDance...
Widziałam ten film, i bardzo sie na nim zawiodłam. Jedyne, co mi się podobało, to rola dyrektora teatru. Generalnie wszystkie watki w tym filmie były jakoś dziwnie okrojone, czasami sie pojawiały ni skad ni z owąd, i nie wiadomo po co. I tu pojawia się sedno sprawy - PO CO? Po co w ogole powstał ten film? Facet pokazuje kolejno scenki ze spektakli, prób, zycia prywatnego, ale do żadnej pointy w koncu nie dochodzi. Nie odkrył nic nadzwyczajnego.
Nie wiem, jaki stosunek ma rezyser do tańca, zawodu tancerza, ani tym bardziej nie wiem, co chciał osiagnąć. Parę ujeć ze spektakli to trochę za mało:/
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 33 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Sro Sie 10, 2005 10:45 am
Tranquality napisał/a:
mnie te ujęcia ze spektakli wystarczyły...
mnie również
bardzo lubię ten film przede wszystkim za element baletowy, bo gdbybym miała ocenić fabułę, to obawiam się źe byłaby to raczej kiepska recenzja. a szkoda
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
tak sobie myślę, że troszkę się chyba na Altmanie zawiodłem... w końcu np. GOSFORD PARK, który także wyreżyserował, to świetny film... teraz sobie tak myślę i troszkę szkoda, że fabuła została pominięta...
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
No wiec właśnie - tak to bywa w życiu, że 'wyrobione' nazwisko zobowiazuje... Zdecydowanie film, jako jedna ze sztuk, powinien zawierać coś wiecej niż parę rejestrujacych ujęć, choćby były najpiekniejszej nawet urody. Przecież ta forma wyrazu artystycznego służy do czegoś więcej niz dokumentacja spektakli czy prób
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 10, 2005 7:37 pm
a mnie się własnie w jakiś przewrotny sposób podobało ze tu Altman zupełnie już odszedł od "opowiadania historii" tylko zrobił "portret zbiorowy" - swego rodzaju studium socjologiczne I jakos nie brakowało mi pointy czy przesłania. Film nie wybitny, ale ma sporo walorów, przyjemnie sie ogląda
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Faktycznie Altman skorzystał z wypracowanej przez siebie epickiej formuły-wielowontkowej mozaiki pewnej społecznosci, wyrazonej w luznych, czasem migawkowych ujęciach tak jak w filmach ''Gracz","Pret-a-porter","Na skroty'' w ktorych jednoczesnie pozostawał wnikliwym, często bardzo ironicznym obserwatorem. Tej wnikliwości mi własnie w "The company" brakuje, a nie fabuły bo faktycznie filmowi blizej do dokumentu. A znowu jeżeli to ma być "dokmentalistyczne" spojrzenie to o wiele ciekawsze są filmy ''Siedem kobiet w róznym wieku'' Kieślowskiego, czy jeden najlepszych moim zdaniem dokumentów poświęconych baletowi jako sztuce, cięzkiej pracy, grupie zawodowej/zespole i indywidualnemu tancerzowi czyli "Tout pres des etoiles" Nilesa Tavernier
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 4:04 pm
Joanna Bednarczyk napisał/a:
A znowu jeżeli to ma być "dokmentalistyczne" spojrzenie to o wiele ciekawsze są filmy ''Siedem kobiet w róznym wieku'' Kieślowskiego, czy jeden najlepszych moim zdaniem dokumentów poświęconych baletowi jako sztuce, cięzkiej pracy, grupie zawodowej/zespole i indywidualnemu tancerzowi czyli "Tout pres des etoiles" Nilesa Tavernier
bez dwóch zdań !
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
jutro czyli 6 września będzie można zobaczyć film The Company na Canale+ o godzinie 21...
Szkoda tylko że go nie posiadam bo chętnie bym sobie oglądnęła jeszcze raz...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach