Wysłany: Czw Paź 12, 2006 6:45 pm Taniec jest samym życiem
Temat który umieściłam w tytule jest dla mnie bardzo ważny...jest to mój temat prezentacji maturalnej...i czytając wasze posty jestem pewna że większość z was to doświadczeni tancerze różnych stylów tańca...chciałabym w związku z tym zapytać o to CZYM DLA WAS JEST TANIEC? CZY MOżECIE POTWIERDZIć żE JEST ON SAMYM żYCIEM JAK TAK TO W JAKI SPOSóB WPłYWA NA WASZE żYCIE? NO I CO TAK NAPRAWDę CZUJE TANCERZ BęDąC NA SCENIE BąDź PARKIECIE? AHA I JESZCZE NAJWAżNIEJSZE...CZY WYDARZENIA W WASZYM żYCIU TAKIE PROBLEMY KAżDEGO CZłOWIEKA WPłYWAJą NA SPOSóB W JAKI TAńCZYCIE???? będę bardzo wdzięczna jeśli mi pomożecie
uważam, że TEN wątek może chociaż w malutkiej części odpoweidzieć na zadane przez Ciebie pytania.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Jako widz niestety nigdy nie poczuję tego co czuje tancerz na scenie. Ale czuję ogromna przyjemnośc z ich pracy, której poswięcają życie i zdrowie. Podoba mi sie cytat Ruth St.Denis: "Postrzegam taniec jako porozumienie między ciałem i duszą, po to, aby wyrazic to, co jest zbyt głębokie aby wyrazić to słowami".
Taniec jest nieodłączną częścią mojego życia. Czy życiem- w jakimś sensie pewnie tak. Gdy tańczę na scenie, czuję radość, czuję, że ten cały wysiłek i trud się opłacił...
Co do ostatniego pytania- może nie wpływa na to, jak tańczę, ale uwalnia emocje- jak jestem zła, czy smutna to zamykam się w swoim pokoju i tańczę. To mi bardzo pomaga...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach