Wysłany: Sob Paź 21, 2006 12:54 pm jak zdefiniowac taniec współczesny
mam pytanie poniewarz wielu nauczycieli tańca niepotrafi zdefiniowac pojecia tanca współczesnego jak powinno sie rozumiec ten termin.
mam jeszcze jedno pytanie poniewarz na zaliczenie bedziemy układac etjude jakie tam mozna figury wykorzystac
To, jakie figury możesz wykorzystać zależy tylko i wyłącznie od Twoich umiejętności i fantazji.
Taniec współczesny polega na dowolnym łączeniu ze sobą wszelkich mozliwych ruchów, tzn. w sensie nie ma tu sztywnych póz, określonej kolejności ich występowania, itd. Są pewne elementy, które się powtarzają, np. różne skoki, ale generalnie we współczesnym nie ma figur jako takich, a terminologia najczęściej odnosi się do zasady, sposobu wykonywania danego ruchu, jego jakości (np. swing, slide).
A zdefiniować taniec współczesny jednoznacznie jest moim zdaniem b. trudno, ponieważ jest to coś, co się cały czas dzieje, i definicja sprzed 20 lat mówiąca o czymś nowym, dzisiaj to już klasyk. Ponadto na świecie taniec współczesny jest tak różnorodny, że czasem patrząc na styl z jednego kraju czy szkoły i porównując z innym, to można się w ogóle zastanawiać, gdzie tu punkty wspólne (a jednak jakieś są, i w sumie na nich - opisowo - można by stworzyć jakąś definicję). Poza tym zakres tańca współczesnego się bardzo rozszerza, związane jest to z rozwojem teatru tańca, t. współczesny (w tym wypadku często określany mianem postmodern dance) 'zagarnia' i czerpie z takich rzeczy jak np. performance, konceptualizm, itd., często czerpie z różnych innych stylów i technik (również sobie przeciwstawnych, np. ktoś czerpie z klasyki, a ktoś z afro, itd.). Tak więc nawet odwołując się do jakiejś klasycznej definicji, że t. współczesny charakteryzuje się tym, tym i tym (def. głównie zbudowana na różnicach od t. klasycznego ), to trzeba by tu jeszcze dodać mnóstwo wyjaśnienień, i różnych uściśleń.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
czyli eee... taniec współczesny to jest "zlepka" wszelkich stylów tańca z jakimś "dodatkiem"?
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Żeby dokładnie odpowiedzieć na to pytanie, dobrze by prześledzić rys historyczny - inaczej trudno zrozumieć czym jest dzisiaj zjawisko nazywane tańcem współczesnym.
Przez długi czas i w ogóle w zamierzeniach było coś alternatywnego od klasyki - odrzucenie niektórych, sztywnych zasad klasycznych, itd. Potem okazało się, że współczesny i klasyka mogą wiele ze sobą wzajemnie czerpać, a po drodze powstały już różne nurty - jedne rozwijające się zupełnie daleko od klasyki, inne z niej wiele czerpiące.
Idea tańca współczesnego polega właśnie na tej wolności, jaką ma tancerz i choreograf - dlatego też może sobie dokładać elementy innych styli tańca tak, jak ma na to ochotę.
Popatrz np. na choreografie Kyliana, to, co robi Jerome Bel oraz Pina Bausch - przecież to są zupełnie różne rzeczy! A wszyscy choreografowie zajmują się przecież t. współczesnym.
Inna kwestia to różnorodność stylów, 'szkół' - inaczej uczą np. w Holandii, zupełnie inaczej w Stanach (choćby tak prozaiczna kwestia, jak to, czy obciągać stopy czy nie, i jeśli tak, to jak).
Odrębnym tematem może być improwizacja i kontakt improwizacja, też zaliczane do tańca współczesnego.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Śnieżka, niedokładnie. Nie zawsze jest to całkowite rozluźnienie ciała, opatrz np. jak tańczą Amerykanie. Tancerze po klasyce, czy wykorzystujący w t. współczesnym neoklasykę, też inaczej tańczą (mam na myśli jakoś ruchową, uzyskiwaną poprzez napięcia/ rozluźnienia mięśni, dynamikę ruchu, jego energię).
Coppelia - ten wątek jest właśnie po to, aby uściślić definicyjnie daną technikę, a nie stwierdzać, że właściwie cały taniec, jego istota, to jedno i to samo. To prawda, ale tu chodzi o jego zewnętrzną formę, zasady techniki, czym się charakteryzuje - i to właśnie tu opisujemy, a nie tylko stwierdzamy że tak jest, bo to po prostu - uwaga, moja ulubione słówko - truizm.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Dodam tylko, że cechą i właściwie istotą tańca współczesnego jest właśnie ta wolność w choreografii, jakości ruchu, dynamice, korzystaniu z przestrzeni, funkcji tancerza, itd. - czyli wszystko to, co sprawia, że tak trudno zdefiniować jednolicie taniec współczesny (który przecież cały czas żyje, zmienia się, ewoluuje), można jedynie opisać różne jego formy, znaleźć pewne podobieństwa, jego istotę, chociaż trzeba też nadmienić, że mimo tej różnorodności pewne zasady tańca są stałe (chociaż bywają różnie wykorzystywane, np. jedni zupełnie 'wtapiają się w podłogę', inni raczej się z niej 'odbijają', u jednych ruch jest szerszy, u innych mniej, itd.).
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 34 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Sty 29, 2007 3:44 pm
śnieżka_balerina napisał/a:
taniec współczesny jest to rozluźnienie całego swojego ciała podczas tańca, luźne ruchy, korpus...
taniec współczesny nie jest rozluźnieniem w żadnym wypadku!! owszem, mogą występować pewne luźne ruchy. LUZ uważam za nietrafne zdefiniowanie tego tańca. Bardziej swodoba ruchu. No i uczucie, jak w sumie w każdym tańcu
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Od jakiegoś czasu bardzo często ludzie pytają mnie jak wygląda/co to jest taniec współczesny. Znalazłam idealną odpowiedź w trakcie rozmowy z dwoma dwunastolatkami: taniec współczesny to taki jak Gleba tańczył z Dianą w You Can Dance.
I wszystko jasne!
ja zawsze rozumiałam taniec współczesny przede wszystkim jako wyrażenie emocji i tego co siedzi w środku głównie w formach teatralnych,jeśli chodzi o technice to luz jest ale tak występuje tam flow ale także wszelkiego rodzaju zawieszenia w muzyce
jeśli chodzi o taniec jaki prezentuje Gleba w solówkach to osobiście nie był to ten współczesny jaki ja znałam ale widocznie pod ten styl to jeszcze trafia
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 37 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 2:14 pm
hmmm...ja się nie znam, ale co to jest "flow" w tańcu współczesnym?? ja to bardziej kojarzę technikami typu hip-hop.....
Co do gleby....jego taniec nie podobał (zbyt mało plastyczny ruch) mi się ale szczególnie w solówkach jak najbardziej był to współczesny.
A co bólu.... Ja czasem jestem dużo bardziej obolały właśnie po współczesnym niż po klasyce. Jest to ból spowodowany różnymi otarciami, upadkami itd czego nie da się uniknąć na współczesnym..... ale w tym też jest cała zabawa
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
ja znam pojęcie flow jako przepływ energii i swobodne wyprowadzenie ruchu z innego ruchu , w ogóle znalazłam bardzo fajna stronę z definicja tańca współczesnego, historii itp http://www.stt.art.pl/40-205.php?lang=polish
Bardzo ciekawe artykuły, zwłaszcza Łumińskiego, chociaż zdanie, że taniec współczesny jest sposobem na życie jest trochę oklepane (prawie każdy tak mówi o swojej pasji, dziedzinie).
Problem jest tylko w tym, żeby streścić to wszystko co jest w nich zawarte, tak żeby ktoś wiedział co to współczesny. Chyba jednak najłatwiej pokazać
nie znam się za barzo na wspołczesnym,ale mysle,że to "siostra bliżniaczka" tańca klasycznego, barziej żywiołowa i swobodna-
absolutnie sie nie zgadzam, taniec współczesny jest tylko oparty na jego idei a powstał jako jego odłam, zamiast point występuje bose stopy, zamiast sztywnych regul całkowita dowolność ruchu itp
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach