Wysłany: Czw Sty 25, 2007 8:39 pm Rozgrzewanie point
Cześć, poprzeglądąłam kilka różnych postów, w których pisalyście nieco o rozgrzewaniu point, jednak dostrzegłam tylko kilka urywków, a prosiłabym o kilka ważnych i dobrych rad, jak rozgrzewać pointy, żeby się nie złamały potem w trkcie ćwiczeń i aby można było je dobrze 'wyrobić'.
Z góry dziękuję .
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Sty 28, 2014 12:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 7:59 am
wydaje mi się ze napisać ciężko jest. Powinnać ćwiczyć z osobą, która ma o tym jakieś pojęcię i CI pomoże. Sama lepiej nic nie rób, jesli nie wiesz jak.....
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
rozgrzewanie? np. przed zajęciami? jeśli tak, to ja zawsze robię kilka relve i mi to wystarcza
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
ja ich nie rozgrzewam, czyli nie wyginam itp. KOcham jak pointy są takie cudnie twarde, a rozgrzewam je na stopach, czyli właśnie różne ćwiczenia rozgrzewające w pointach
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sty 28, 2007 12:00 am
Tylko że wkładając nie rozrobione, twarde (inaczej "fabryczne") pointy na stopę niszczysz ją. Po jakimś czasie kontuzja gwarantowana. Przeciążenie jest wtedy wielkie.
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
chodzi mi o nie pointy które dopiero co kupiłam, bo wtedy rozgrzewam pointy czyli je wyginam rozmiękczam, ale dopiero po jakimś czasie nie rozgrzewam ich przed lekcją,bo nie ma takiej potrzeby nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sty 28, 2007 4:14 pm
A, to źle się zrozumiałyśmy:)
No, myślę że mało kto rozrabia i rozgrzewa pointy przed lekcją. Co najwyżej stopy w pointach poprzez releve, półpalce itp.
przed rozpoczęciem trudniejszych kombinacji robimy kilka prostych - typu releve, echappe, sissonne simple (są to zwykle 2-3 ćwiczenie zawierające te elementy)
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pon Sty 29, 2007 11:22 am
Ja wróce do rozgrzewania point.
Ja zawsze przed lekcją wyginam je na wszystkie strony rozgrzewam w rękam i je tak jakby...hm...jakby to powiedzieć...miękczcze...tarmosze...
no nie wiem jak to nazwać. Później oczywiście rozgrzewam je na stopach (podstawowe ćwiczenia)
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 10:14 pm
Niekoniecznie. My np. zaczynamy od razu od środka. Tzn. drążek robimy, ale w baletkach, potem środek, różnie... A w pointach wykonujemy jako pierwsze releve, eschappe i inne luźniejsze ćwiczenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach