częściej dodają nowy repertuar, który jest przebogaty, bo reprezentuje nie tylko folklor polski, ale też krajów bardzo odległych, np. Mongolii.
Projekty zmierzające w stronę innych technik tanecznych i letnie warsztaty tancow ludowych, wspolczesnego i jogi na zamku w Koszęcinie.
Mazowsze niestety od lat prezentuje ten sam repertuar: zmiana kolejności tańców nie urozmaica występu..
Niestety żadnego z zespołów nie widziałam na żywo (tylko w telewzji), więc o poziomie techniki tanecznej nie umiem wiele powiedzieć.
Ja np. wolę Mazowsze
Moim zdaniem są bardziej tacy hmm... do ludzi (o!)
EDIT:
Mazowsze wydaje mi się takie hmm....niestety mniej profesjonalne niż Śląsk, ale moim zdaniem mają ciekawszy program (jeśli chodzi o polskie tańce)
proszę o ograniczenie zwrotów typu: "hmm..."
mod.
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
troche jest smutne to ze "M" jest ambasadorem polskiej kultury a prezentuje taki a nie inny poziom czy ktos z was wybiera sie na eliminacje do ktoregos z zespołów w przyszłości?, pozdrawiam
niepodważalnie Mazowsze
Śląsk jest ściemą jakiej dawno nie widziałem
zmiana repertuaru- o co chodzi czy marka jaką jest zespół ludowy powinna się zmieniać dla mnie jest on tylko tandetną namiastką słynnego zespołu Mojsiejeva
ale nie zapomnij, że ogląda go nie tylko publiczność zagraniczna pierwszy i ostatni zapewne raz w życiu, ale i Polacy, którzy już na drugim koncercie po prostu się nudzą- bo ileż można razy oglądać niezmienianą od 40 lat suitę tańców lubelskich w wypłowiałych strojach?
tym bardziej, że Mazowsze nie opracowało jeszcze wielu polskich regionów, a mogłoby, bo bazuje na "klasyce" od wielu wielu lat.. chodzi zarówno o tańce jak i o pieśni
wszystko ok. rozumiem Twoje zdanie
ale dziwi mnie jedno zachwyt nad czymś co trudno nazwać a tym czymś są nowe programy śląska
1: jak można było zepsuć tak wspaniały Zespół jakim był Śląsk
2: jak się patrzę na tańce innych krajów to stwierdzam że nawet obok nich nie stały
3: a co do poziomu artystycznego to miałbym wiele do życzenia.
ps. w mazowszu podoba mi się jedno
jak wskazuje nazwa jest to Zespół oparty na tańcach i piesniach ludowych
a nie słyszałem by w ostatnich czasach jakiś nowy region się pojawił
I już tak dla sprostowania: ja naprawdę lubię Śląsk - ale ten dobry stary ludowy
serdecznie pozdrawiam
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 9:05 pm
Aga, do Mazowsza.
Mialam jechac juz w tym roku. Zwykle przesluchania byly w maju, kwietniu. A w tym roku w lutym, 16. Zbieglo mi sie to z terminem egzaminu na studiach no i klapa...
Ale zagladalam tez na strone Slaska i nie wykluczam, ze i tam sprobuje.
Wydaje mi się,że do Śląska przesłuchania są na bierząco.Tak powiedział mi znajomy,który jest tam już kilka lat (jest solistą -barytonem). Poza tym inny kolega przeszedł do Śląska z Mazowsza gdzieś w marcu więc chyba wystarczy porozumieć się z osobą,która powadzi przesłuchania.
Poza tym w Mazowszu musisz dobrze spiewać (nawet w balecie).Widzę,że bardziej odpowiada Ci stylistyka Mazowsza. Ja wolę Śląsk.Urodziłam się na Ślasku (do Koszęcina mam 15 km.) więc chyba dlatego też mam taki sentyment.Powodzenia podczas przesłuchania. Mam nadzieję,że napiszesz jak Ci poszło.
Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
Wysłany: Wto Lut 27, 2007 11:59 pm
Ze spiewaniem nie jest zle, mam oprocz baletowej za soba szkole muzyczna 1stopnia wiec cos tam umiem. No i moj mezczyzna jest spiewakiem. Dam rade.
A co do zespolu, to nawet nie wiem ktory wole chyba. Chcialabym po prostu tanczyc.
Moim zdaniem bardziej rozwiniesz się w Sląsku. W programie mają nie tylko taniec ludowy ale też irlandzki, współczesny a nawet widziałam klasykę (dziewczyny tańczyły na pointach). Przypuszczam,że razem z chłopakiem chcecie zdawać. Jeżeli jest po wokalu (AM) to może nawet solistą zostanie (tak było z moim kolegą). Też myslałam aby zdawać do Śląska (do chóru- sopran) ale zostałam nauczycielem i... jakos tak wyszło.
Ja wolę Śląsk. Wydaje mi się, że "idzie z duchem czasu" jednocześnie zachowując swój charakter. No i daje większą szansę rozwoju. Nie tylko taniec ludowy, również tańce innych narodów i widowiska taneczne oparte na tańcu klasycznym- to jeśli chodzi o balet. A chór to tez nie tylko ludowy repertuar. Kolędy, piosenki zagraniczne, popularne, klasyczne, religijne.
Śląsk daje możliwość indywidualnych audycji zarówno do baletu jak i chóru. Wystarczy zadzwonić i się umówić.
Nie twierdzę, ze Mazowsze jest złe. Ale wydaje sie troszkę skostniałe. Dzisiaj na koncercie można zobaczyć identyczny repertuar jak 10 lat temu.
_________________ Mądrość to umiejętność właściwego wykorzystania inteligencji.
Związek z tańcem: tancerz, uczeń
Wiek: 37 Posty: 7 Skąd: Zamość, obecnie Wawa
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 4:09 pm
coz, jak widac pracuje w mazowszu... bedzie juz prawie 2 lata:). nie bede zatem sie wypowiadal na temat który zespol wole... ja zawsze chcialem byc w "M" i jestem:) repertuar moze i ten sam, ale nie zgodze sie ze zdaniami, ze poziom jego wykonania jest niski. czlowiek jest czlowiekiem, a jeden koncert "M" to wieeeelki wysilek, uwiezcie mi. czasem zmeczenie daje znac o sobie i na to nie ma rady. mimo wszystko... praca marzenie:)
pozdrawiam
Związek z tańcem: tancerz, uczeń
Wiek: 37 Posty: 7 Skąd: Zamość, obecnie Wawa
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 7:47 pm
coz, trudno jednoznacznie powiedziec. sa organizowane eliminacje, zazwyczaj w lutym i maju, badz czerwcu. ale to nie jest regola, zawsze mozna zglosic swoja chec i umowic sie na indywiudualna audycje. co decyduje o przyjeciu?... wedlug mnie sa to na pewno pewne umiejetnosci, a moze bardziej warunki, czy mozliwosci do ich rozwiniecia. to dotyczy zarowno osob po szkole baletowej jak i tzw amatorow. mozna by na ten temat pisac i pisac, ale najlepiej przekonac sie samemu;) ja nie zaluje...:)
Jako zwykły widz powiem co myśle. Oba zespoły bazują z definicji na historycznej ludowości. Pomimo, że dażę je głęboką estymą to stwierdzam wyczerpanie się formuły na której one bazują. Owszem ludowość będzie istnieć zawsze ale zmieniona bo czyż diskopolo czy "Ich Troje" i Doda nie są tą wspólczesną ludowością?
Uważam więc iż nadchodzi powoli ich kres.
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 30 Posty: 317 Skąd: Bytom
Wysłany: Wto Cze 01, 2010 9:06 pm
A wiecie co ja sądzę?
Że ZPiT Śląsk jest niesamowity pod względem śpiewu i tańca. Mówię to, co widzę, gdyż wiele razy byłam na ich koncertach.
Mazowsze jest również bardzo dobrym zespołem, atmosfera pomiędzy tancerzami jest taka bardziej rodzinna. Widać to na scenie jak każdy do siebie się uśmiecha, gra aktorsko. Nie zmienia to faktu, iż są jacyś gorsi. Wydaje mi się, że pod względem wokalnym Śląsk jest lepszy. Ale dobry wątek założyliście. Otóż zawsze się spieram z znajomymi który zespół jest lepszy.
Podsumowując - Mnie bardziej urzeka 'Śląsk' ale 'Mazowsze'...kurczę...oni tańczą folklor z takim zamiłowaniem. Ciężko ocenić dwa zespoły...GIGANTY. Obydwa zespoły są nieziemskie.
Ale się rozgadałam.
_________________ "Black hole sun,
Won't you come
And wash away the rain?"
Dla mnie ani M ani S nie jest prawdziwym ludowym zespolem. Jest atrakcyjny i ma swoja klase. Bardzo cenie dzialanosc p Sygietynskich i p Hadyny, takich ludzi brakuje. Ale za wybaczeniem nigdy nie widzialam ludzi na wsi tanczacych z obciagnieta stopa albo bardzo prosta reka w gorze. Poprostu taniec ludowy z baletowa maniera do mnie nie przemawia.
Ja wole tance ludowe rzeczywiste , czyli takie jakie byly tanczone na wsiach zawsze z tradycja. Jak pamietaja je babcie w chusteczkach na glowie albo starzy grajkowie, ktorzy umilali swoja muzyka rodzinne swieta i uroczystosci na wsiach. Pewnie na scenie to nie jest atrakcyjne ale przynajmniej prawdziwe.
Zespoly ludowe maja jednak bardzo dobra ceche, jednocza ludzi w roznym wieku, czesto wystepuja pokolenia, maja dluga tradycje, no i co dla mnie sie liczy ucza i wychowuja. Tak trzymac!
Mnie najbardziej do gustu przypadl swego czasu zespol z Lublina.
Dla mnie ani M ani S nie jest prawdziwym ludowym zespolem. Jest atrakcyjny i ma swoja klase. Bardzo cenie dzialanosc p Sygietynskich i p Hadyny, takich ludzi brakuje. Ale za wybaczeniem nigdy nie widzialam ludzi na wsi tanczacych z obciagnieta stopa albo bardzo prosta reka w gorze. Poprostu taniec ludowy z baletowa maniera do mnie nie przemawia.
Ja wole tance ludowe rzeczywiste , czyli takie jakie byly tanczone na wsiach zawsze z tradycja. Jak pamietaja je babcie w chusteczkach na glowie albo starzy grajkowie, ktorzy umilali swoja muzyka rodzinne swieta i uroczystosci na wsiach. Pewnie na scenie to nie jest atrakcyjne ale przynajmniej prawdziwe.
Zespoly ludowe maja jednak bardzo dobra ceche, jednocza ludzi w roznym wieku, czesto wystepuja pokolenia, maja dluga tradycje, no i co dla mnie sie liczy ucza i wychowuja. Tak trzymac!
Mnie najbardziej do gustu przypadl swego czasu zespol z Lublina.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach