zgadzam sie w pełni choć mam wątpliwości co do użycia czasu przeszłego <był> na szczęscie Bejart jeszcze zyje i ciągle pracuje, (oczywiscie jest sprawą indywidualą i zawsze mozna miec zastrzezenia czy to co dziś tworzy jest tak samo geniealne jak to co powstało 20, 30 ,40 czy 50 lat temu)
Dopiero teraz to zauważyłam no i film przegapiłam a swoją drogą co to za głupota dawać ogłoszenie o czyms co ma miejsce w tym samym dniu!
niemniej jednak wklejam z wolnej strefy:
Francuski film dokumentalny "Czy ktoś pytał o Bejarta?" z 2005 roku na kanale Planete dziś (7 października) o godz. 20.45.
"Czy ktoś pytał o Bejarta?"
("Béjart!... Vous avez dit Béjart?")
film dokumentalny, Francja, 2005, 91 min.
reżyseria: Serge Korber
najbliższa emisja: 7 października, godz. 20.45, Planete
nastepna emisja: 20 października, godz. 9.10, Planete Artystyczna droga Maurice'a Béjarta, wybitnego choreografa, który zrewolucjonizował światowy balet, współpracował m.in. z Claude'em Lelouchem i realizował przedstawienia w Polsce. Film zrealizowany przez Serge'a Korbera przy współpracy samego Maurice'a Béjarta to podróż po najważniejszych momentach artystycznej drogi wybitnego choreografa, a zarazem wybór fascynujących, archiwalnych zdjęć dokumentujących jego kolejne projekty i etapy życia. Artysta opowiada o dzieciństwie spędzonym w Marsylii, wpływie na jego życie klasycznej, rosyjskiej szkoły baletu, inspirującej filozofii Gastona Bergera czy debiucie w zespole prowadzonym przez Birgit Cullberg - jednej z najsłynniejszych choreografek świata. Nie brak w filmie detali, które rzucają nowe światło na sztukę Béjarta np. szok, który przeżył w wieku 7 lat pod wpływem śmierci matki. Z tego m.in. powodu w jego późniejszych pracach tak wielką rolę odgrywały postaci kobiet. Béjart opowiada również o walce, którą - z powodu niedożywienia - stoczył ze skoliozą. Walce, która popchnęła go właśnie w stronę tańca, swojej największej pasji. "Dzięki temu odkryłem, że moim przeznaczeniem jest bycie reżyserem na scenie" - wspomina artysta. Historię Maurice'a Béjarta opowiada w filmie - jako narrator - słynny, francuski aktor Jean-Louis Trintignant. Najwięcej o choreografie mówią jednak zdjęcia wykonane podczas pracy z młodymi adeptami baletu i rozmowy z uczniami Béjarta, którzy podkreślają, że ich nauczyciel jest pedagogiem wyjątkowym, uważnym, poszukującym ciągle prawdziwej sztuki, ale też niezwykle wymagającym. Sam artysta jawi się przede wszystkim jako człowiek znajdujący się w nieustannej podróży. Jednym z ostatnich przystanków na jego artystycznej drodze okazują się przedstawienia baletowe w Palermo na Sycylii, gdzie w katakumbach tamtejszego klasztoru Kapucynów spoczywa ok. 8 tysięcy mumii. Béjart wybrał Palermo nieprzypadkowo - dla artysty to idealne miejsce, by dać w nim wyraz swojej obsesyjnej niemal fascynacji śmiercią, która prowadzi go przez całe życie. Maurice Béjart to nie tylko choreograf. Stawia się go w jednym rzędzie z najwybitniejszymi artystami XX wieku tj. Pablo Picasso, Igor Strawiński, James Joyce czy Jerzy Grotowski. Przede wszystkim dlatego, że Béjart zmienił oblicze tańca. Jako pierwszy sprzeciwił się panującym przez lata zwyczajom, by taniec był jedynie tłem dla banalnych historyjek opowiadanych w kiczowatej oprawie. Béjart poprzez swoje choreografie konsekwentnie odnosił się do współczesności, wyrażał przeżycia, doświadczenia i obawy człowieka XX wieku. Wprowadzał nowe elementy, które z początku wywoływały sprzeciw konserwatywnych krytyków. Odwoływał się do tradycji kultur pozaeuropejskich, łączył muzykę klasyczną i ludową, pieśń i recytację, a nawet projekcje filmowe i dźwięki zarejestrowane na ulicy.
_________________ We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Wto Paź 10, 2006 12:05 pm
Zupelnie przypadkiem natknąłem się na ten warty uwagi film. Przede wszystkim zainteresowały mnie urywki sfilmowanych dziel, gdzie tanczył sam MB (np. "Hamlet").
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
skorzystałem z rady Joanny B. i kupiłem balet Bejarta Brel i Barbara, wczoraj go dostałem i cały dzień do niego wracałem - działa jak narkotyk . Interpretacja piosenek fantastyczna ze strony choreografa jaki i tancerzy. Moje ulubione framenty to "Nie opuszczaj mnie" i "Avec elegance" ściskają za gardło- Elsabeth Ros i Gil Roman mają niesamowicie silne osobowości. poza baletem na płycie jest bardzo ciekawy film dokumentalny.
mam jeszcze pytanie bo znalazłem nagranie "Bolera" - gdzie zmotowne sa zdjecia w wykonaniu solisty i solistki czy może jest ta wersja do zdobycia. uwielbiam ten utwór nawet próbowałem sie go kiedyś nauczyć http://www.youtube.com/watch?v=gh_9leIFl7Y
Ostatnio zmieniony przez Diagilew Czw Lip 19, 2007 5:32 pm, w całości zmieniany 4 razy
Diagilewie ja ostatnio oglądam w kółko Bolero. Całkiem niechcący ściągnęłam z netu trzy różne wersje, ale najbardziej polecam wykonanie Maji Plisieckiej. W wykonaniu pary tancerzy też posiadam. Może da się wysłać mailem (odezwij się na pw) - ale nie wiem czy to nie jest zbyt duży plik.
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski
hmmm - to w takim razie nie rozumiem czego dotyczy Twoje pytanie w tym poście ...
Diagilew napisał/a:
mam jeszcze pytanie bo znalazłem nagranie "Bolera" - gdzie zmotowne sa zdjecia w wykonaniu solisty i solistki czy może jest ta wersja do zdobycia. uwielbiam ten utwór nawet próbowałem sie go kiedyś nauczyć http://www.youtube.com/watch?v=gh_9leIFl7Y
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski
nagranie o które pytam to zupełnie inne wykonania wspólczesne składaja sie z dwóch wykonań, min: Elisabet Ros i jakiś tancerz to jest zmontowane tak jaby tanczyli "razem" na zasadzie lustrzanego odbicia- jest na filmiku który wreszczie udało mi sie zainstalować poprawnie
patrz wyżej
Ostatnio zmieniony przez Diagilew Czw Lip 19, 2007 5:46 pm, w całości zmieniany 1 raz
jest jeszcze inna opcja jeśli wolisz tradycyjne nośniki. zmontowane wersje w wykonaniu Elisabet Ros i Octavio Stanleya pochodzą z dokumentu B jak Bejart " B come Bejart" i pojawiają się w czołówce aczkolwiek ja mam nagranie z telewizji i to nie jest takie rozbudowane i nieprzerwane jak na youtube wiec przypuszczam że może na DVD w jakis dodatkach ma właśnie taką postać
swoją drogą fatycznie wyszło to ciekawie taka bejartowska adrogynia - jedność pierwiastka żeńskiego i męskiego. (idealne dzieło do analizy w duchu gender studies )
mam wrażenie po wielu latach słuchania różnych opinii iż Bolero Bejarta wzbudza dwie skrajne postawy dla jednych jest niezwykłą choreografią o działaniu wręcz uzalezniającym (znam taka osobe która nie chciała mi oddać kasety przez pół roku) dla drugich jest nudne i repetytywne (chociaz moim zdaniem o to własnie chodzi bo tak jest muzyka - zbudowana na powtórzeniu)
co do Brel & Barbara to ciesze się że rekomendacja uznałes za pomocna i nie wydałes pieniędzy na darmo - co do twoich typów też uznałabym je za highlights tego spektaklu. Ja jeszcze bardzo lubię początek, choreografie ułozona do fragmentów wywiadów Brela i Barbary i Le bon dieu - cudowna relacja miedzy solistami
M, Joanno B bardzo wam dziekuje za wasze wskazówki z jakiegoś wariantu skorzystam.
poczatek Brela i Barbary jest świetny - w natłoku wrażeń zapomniałem o nim napisać, ale też dopiero po którymś obejrzeniu zrozumiałem wypowiedzi piosenkarzy, wtedy doceniłem w pełni cały dowcip, ironię choreografii i aktorstwo tancerzy
mam nadzieje że nie nagnę cierpliwości pytając się jeszcze o nagranie przedstawienia "Balet For Life". Mam to nagrane z telewizji polskiej ale lata ogladania nadszarpneły już jakosc i wiem że to jest wersja okrojona, sporo wycieto chyba z pół godziny. Jestem ciekaw jak ten spektakl wygląda w całosci. Sam juz szukałem nowszej i całej edycji i nie znalazłem ( produkt niedostepny) ale moze o jakimś sklepie nie wiem.
baletu "Le Presbytere ...." (nie lubię tej angielskiej nazwy) juz dawno nie ma w sklepach internetowych , jeszcze 2 lata temu można VHS było kupić w Lozannie ale i tam zapasy się wyczerpały. (Japończycy wykupili )
pamietam te okrojoną wersję z TVP - całość to 90 min. wycieto przede wszystkim momenty przejciowe, łaczniki ale też kilka ważnych scen np:
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 10:18 pm jaki to zespół ???
Witam, trochę moze z innej "beczki", ale niedawno na francuskim programie pokazywano widowisko baletowo-akrobatyczne, podobno znanej na całym świecie grupy. Arena wygladała jak w cyrku, do tego kapitalna gra świateł i niesamowita muzyka, ludzie tanczyli na linach, wykonywali niesamowite układy. Na początku myslałem że to cyrk nowoczesny natomiast była to opowieść liryczna ... zatkało mnie w momencie przedstawiania aktorów.....95 % to ludzie z bardzo dobrych francuskich szkół baletowych. Niesamowite przedstawienie. Problem polega na tym że nie wiem jak się ten zespól nazywa, lub zespoły jemu podobne. Czy ktos moze mi pomóc???
POMÓŻCIE!
muszę napisać pracę o tym cudownym człowieku i jego balecie xx wieku ale w moim wieśniaczym miasteczku nic nie można znaleźć.. w naszej stolicy tez ciężko o cokolwiek ale może wy mnie poratujecie.. może macie jakaś książkę.. wiecie gdzie można kupić.. może jakiś film biograficzny.. cokolwiek!!byle by po polsku bo francuskiego nie znam a większość informacji jak na złość jest po francusku w internecie chyba przejrzałam już wszytko..
po polsku z ksiazką bedzie problem, chyba ze kiedys ktos wyda moje przemyslenia w forumowej roztańczonej encyklopedii jest mój artykuł, czy ci wystarcz nie wiem ?, wszystko zalezy jakiej skali ma byc i co ma zawiera twoja praca :opis historyczny/biograficzny ?, analize dzieł ?bo o Bejarcie można napisać sporo.
hmmm.... praca dyplomowa na zakonczenie studnium o Bejarcie.. a wiec forum interntowe niestety nie wystarczy... no to sie zalamalam ;/
picullo
zabrzmiało jaby istniało Studium o Bejarcie (czyli oddziele studia tylko o nim,w sumie niebyłoby to wcale takie niedorzeczne biorąc pod uwage zakres i wymiar jego twórczosci, chyba ze istnieje taki brzybytek naukowy a ja nic nie wiem ).
rozumiem że chodzi o jakieś ogólne studia - jestem ciekawa jakie?
oczywiscie nie chce cie dobijac, ale faktycznie praca dyplomowa to juz wiekszy kaliber (wiem cos o tym bo sama obecnie pisze prace dyplomowa o Bejarcie, którego twórczością i nim samym pasjonuje sie juz od wielu lat) takze krótki szkic mojego autorstwa faktycznie nie wystarczy. Trzeba korzystać z różnych opracowań a te sa głównie po francusku, 2 po angielsku i jedna po włosku, jedna po rosyjsku, zeby móc zbudowac własne ujecie i własna interpretacje jego dzieł.
no i oczywiście coś niecos zobaczyć z jego choreografii
etit: Jezeli chodzi o prace magisterskie o Bejarcie to na Akademi muzycznej w Warszawie na wydziale pedagogika baletu jest praca pani Rudnickiej o szkole bejarta Mudrze - nie czytałam jej jednak
na Uniwersytecie Łódzkim - w bibliotece zakładowej katedry teatru i filmu mozna na miejscu miec wgląd do pracy "Balet XX wieku " Bejarta z tymze jest tam troche błedów merytorycznych łacznie z podawaniem faków które nie miały miejsca sa to błedy powazne,(wiec dobrze byłby ich juz nie generować tym bardziej ze niestety mozna je znaleźć równiez w najnowszej encyklopedii PWN) poza tym materiał bibligraficzny jest dosc skromny. No i praca jest czysto informacyjna bez głebszej analizy.
zawsze to cos do przeczytania po polsku, choc opieranie sie na cudzych pracach tez moze byc nie wystarczajace
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach