No jest to sprawa polityczna jak najbardziej ale jak ich zaangazowac w nasz problem?
A co jak by znalezc jakies dojscie do telewizji i zrobic jakis sensowny program?Zaprosic troche politykow i tancerzy w roznym wieku?
Tylko pytanie jaka Tv na to pojdzie bo to tez jest objete polityka.
Ja chetnie zaczne ta wojne z bezsensem emyrytalnym tylko nie bardzo wiem jak.
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 5:36 pm
W telewizji nie mam możliwości nic zrobić. Ale w tej tematyce lewą stronę jestem w stanie w znacznym stopniu ruszyć.....zebrać 25 posłów o których pisałaś wcale nie jest tak trudno wbrew pozorom. Ja sporo osób poznałem, dziewczyna z którą piasałem to moja przyjaciół i i vice przewodnicząca młodzieżówki. Jej brat jest radnym który zajmuje się kulturą. W Szczecinie mieszka zresztą sekretarze generalny partii. Ja przez moje zaangażowanie w politykę poznałem sporo osób z różnych szczebli i jeżeli dostanę konkretne materiały to młodzieżówka ruszy z jakimiś akcjami (w tym zbieranie podpisów) a posłowie wyjdą z inicjatywą w sejmie. Jeszcze na szczęście jest nas więcej niż 25;)
tyle co mogę załatwić ze swojej strony.
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 5:55 pm
Potrzebna mi po pierwsz jaka to ustawa dokładnie, po drugie materiały na temat specyfiki tego zawodu, obciążeń fizycznych, chorób zawodowych (to bardzo ważne jest) no i ogólnie o niemożności wykonywania go w pewnym wieku z powodu barier fizycznych. Ja o tym wszystkim wiem (poza tym, dokładnie która to ustawa) ale tom są materiały dla polityków bezpośrednio.
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Związek z tańcem: Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53 Posty: 538 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Kwi 26, 2007 9:21 am
Witam.Dopiero przypadkowo znalazłem ten wątek.Popieram was w całej rozciągłości.Sam już pracuje zawodowo 17 sezon artystyczny i nie widzę możliwości tańczyć dłużej niż jeszcze około 10 lat.Już jakie jest u tancerzy zużycie stawów po 10 czy 15 latach ,a gdzie później .....Ale do tematu wracam.Myślę ,że powinien powstać jeden list ,który by dotarł ( w wielu egzemplarzach ) wszędzie tam gdzie potrzeba przez nasze ręce .Każdy z nas by taki list w swoim środowisku artystycznym dał do podpisów i potem to wszystko zebrać w całość .Taki list ponoć był pisany w ZASP - ie,ale do nas do Gdańska nie dotarł.!!!! Pozdrawiam
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 26, 2007 8:38 pm
rząd własnie obiecał olbrzymiej grupie zawodowej nauczycieli mozliwośc przechodzenia na wczesniejszą emeryturę. Nie ujmując nic nauczycielom (mam dwójkę w domu) pytam: a tancerze?
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
A z nami tancerzami do zlomu,chyba jak juz nie bede mogla tanczyc,a musiala,to zaloze wlasny zespol Teatr tanca inwalidow by jakos dotrwac do tej emerytury.
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
Związek z tańcem: Tancerz,choreo,naucz
Wiek: 53 Posty: 538 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Kwi 26, 2007 9:49 pm
Kasia G napisał/a:
rząd własnie obiecał olbrzymiej grupie zawodowej nauczycieli mozliwośc przechodzenia na wczesniejszą emeryturę. Nie ujmując nic nauczycielom (mam dwójkę w domu) pytam: a tancerze?
Cóż , może wyjść na ulice W-wy - jak kiedyś górnicy - ( wczesniej dojechać oczywiscie ) i tak jak kiedyś się wypowiedział S.W. zacząć rzucać baletkami i pointami ...???? była by to AKCJA - ( JEZELI BY WSZYSCY PRZYJECHALI ) to by było, całe nas ok.700 osób !!!! No ale cóż państwo zaoszczędzi na tej grupie zawodowej ( 700 osób ) !!!! no comends
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 9:29 am
kamyczek do "naszego" ogródka czyli informacja prosto z Paryża:
Paryż. Opera strajkuje
Z powodu strajku zostały odwołane przedstawienia w paryskiej Operze [na zdjęciu]. Związki zawodowe walczą o utrzymanie specjalnego systemu emerytalnego, który powstał pod panowaniem Ludwika XIV.
«W operze przy Placu Bastylii odwołane zostało przedstawienie "Toski". W roli Cesare Angelottiego miał wystąpić pochodzący z Polski bas Wojciech Śmiłek. Na scenie starego gmachu opery nie odbędzie się natomiast przedstawienie współczesnego baletu "Sen Medei" do muzyki Mauro Lanzy.
Do akcji protestacyjnej wezwało kilka działających w paryskiej operze związków zawodowych. Bronią one najstarszego z istniejących we Francji specjalnych systemów emerytalnych, który powstał w roku 1698 zgodnie z wolą Ludwika XIV. Tancerze baletu mogą odejść na emeryturę w wieku 40 lat, członkowie chóru - po ukończeniu wieku 50 lat, a pracownicy techniczni - w wieku 55 lat.
Pracownicy opery - a zwłaszcza technicy - obawiają się, że rząd zmieni korzystne dla nich warunki uzyskania prawa do emerytury.»
"Strajk we francuskiej Operze"
IAR
Życie Warszawy nr 254
30-10-2007
Prosze, niech no opera zastrajkuje a od razu robi się głosno. Moze u nas trzeba zrobić tak samo?????
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
tak, tyle że skuteczność strajków francuskich jest inna od naszej polskiej. Jest to uwarunkowane nawet nie tyle może -choć też- rozwiązaniami prawnymi ile pewnym temperamentem ludzi... Z kilkoma takimi sytuacjami się spotkałam i jest troszkę inaczej.
W naszej Polsce siłę przebicia -nie wchodząc w kwestie poboczne tj. lobby- mają tylko pewne grupy zawodowe, wewnątrz których potworzyły się silne struktury związkowe. Jest to wszystko uwarunkowane historycznie i nie tylko.
Reasumując -nie sądzę żeby strajki tancerzy cokolwiek wskórały. Szkoda ale tak niestety jest...
Ludzie spoza świata tańca - czyli ci, którzy nie wiedzą jaką trudność sprawia ten fach - będą za opinią, że zawód tancerza jest lekki i nie wymaga jakichś specjalnych ulg. Przynajmniej tak wyglądałoby to w Polsce.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 30, 2007 8:29 pm
carewna napisał/a:
To najwyzszy czas uswiadomic ludzia z czym sie je BALET
staram się, staram, ale po pierwsze jestem w tym dość odosobniona, po drugie - zajmowanie sie baletem nie tylko "poklepywaniego" bywa zajęciem niebezpiecznym - mozna dostawac annimy z pogrózkami na przykad
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Kasienko kochana to ze Ty sie starasz to chyba wszyscy wiedza , a jak nie wiedza , to niech sie dowiedza i wezmą przykład! Jak by nie Ty to ja nie wiem co by tu się działo
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Paź 31, 2007 2:32 pm
Również uważam że to świetny pomysł. Tym bardziej że w nie tylko przeciętny człowiek nie zdaje siobie sprawy z sytuacji w balecie. Również niestety politycy kompletnie nie zdają sobie z tego sprawy. Ja myśle że taki strajk połączony z manifestacją i najlepiej jeszcze marszem przyniosła by efekty. Jak nie od razy prawne to medialne. Media by to wszystko odpowiednio nagłośniły. A politycy z czystego koniunkturalizmu (o następnych wyborców) mogli by wreszcie rozwiązać ten problem.
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
abstrachując od skutecznosci to rzeczywiście macie rację z tym, że nagłośnienie problemu nie zaszkodzi...
Pamiętam jak z dwa czy rok temu (nie pamiętam dokładnie kiedy) we wszystkich mediach mówili o emeryturach dla tancerzy to to już było coś, bo nagłaśniało problem. I ludzie nawet zupełnie nieznający się na balecie często słyszałam jak byli za skróceniem wieku emerytalnego dla tancerzy. Takie zaś zrozumienie i nagłośnienie to -wg mnie- pierwszy krok do zmian. Czy te zmiany dalej by się porealizowały czy też nie to inna sprawa ale pierwszy krok by był już poczyniony
A na marginesie: dostawałaś Kasiu takie anonimy? Wiesz co Kasiu jak tak sobie czytam niektóre Twoje artykuły: a to jak zachęcasz do sb a to jak piszesz o emeryturach a to jak o innych sprawach to myślę sobie, że wsparcia rządu i społeczeństwa (rozumianego masowo) może i Ci nasi tancerze nie mają ale przynajmniej mają taki głos, który za nich mówi . A to chyba już coś jest...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach