Wysłany: Czw Gru 08, 2005 4:01 pm Problemy z pozycjami
Obecnie pracuje nad pozycjami nog, mam problemy z calkowitym wyprostowaniem nog w pozycjach. Tak jak w pierwszej pozycji mam proste nogi to tylek jest jakos dziwnie wypiety a w innych nie moge wyprostowac jednej z nog, najczesciej tej ktora jest z przodu.
Z czego moze to wynikac?
Czy na mopczatku nauki tez mieliscie z tym problemy?
Jak to zmienic?
Wydaje mi się, że jest to kwestia czasu i 'wyrobienia'. Ja na początku miałam z tym małe problemy. Mniej prawdopodobne, że to problem z budową (może mała rozwartość i nie możesz wykręcić stóp) Poczekaj i ćwicz nad tym
_________________ you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.
a własnie apropo tematu mam jeszcze pytanie - o co chodzi z tą rozwartością. Np. ja od samego początku idealnie stawałam w pozycji czwartej i piątej ze "schowanym tyłkiem", natomiast w pierwszej i drugiej nawet jeszcze teraz minimalnie wygina mi się kregosłup w cześci krzyzowej - nie moge tego wypracowac wiec o co chodzi, czy rozwartość można wycwiczyć, dlaczego czasem w rózne kierunki jest inna??
Aggo a może masz skłonnosc do wyginania lędźwi lub lekką lordozę?
Julciu: NIE JESTEM PEWNA ale moze tu chodzi o to, ze stopy w IV i V są na tej samej linii a w I i II nie (w płaszczyznie strzałkowej oczywiscie)... tylko nie wiem jak to się moze miec do bioder... moze Joanna cos wie na ten temat?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Zauwarzylam ze nie tylko ja mam problem z dziwnie ulozonymi biodrami w I pozycji u osob nie tanczacych profesjonalnie klasyki. Czy ktos z was moglby zamiescic zdecia w I pozycji w kotrych bedzie widac ulozenie bioder od przodu, tylu i boku (najlepiej kolorowe bo wtedy szystko lepiej widac)?
A ja mam problem, że nie potrafię dać całkiem do boku kolan w I i II pozycji, oraz robię tzw. "platfusy" czyli, że cała stopa nie leży na ziemi, tylko jej wewnętrzna część i nie umiem tego poprawić I jeszcze w V pozycji nie umiem całkiem wyprostować kolana, które jest z przodu. Czy wie ktoś co mam z tym zrobić ?
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 12:12 pm
Justi napisał/a:
A ja mam problem, że nie potrafię dać całkiem do boku kolan w I i II pozycji, oraz robię tzw. "platfusy" czyli, że cała stopa nie leży na ziemi, tylko jej wewnętrzna część i nie umiem tego poprawić
musisz wydłużyć nogę przez podciągnięcie kostek w górę.
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 32 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sty 11, 2006 4:50 pm
Justi napisał/a:
A ja mam problem, że nie potrafię dać całkiem do boku kolan w I i II pozycji, oraz robię tzw. "platfusy" czyli, że cała stopa nie leży na ziemi, tylko jej wewnętrzna część i nie umiem tego poprawić I jeszcze w V pozycji nie umiem całkiem wyprostować kolana, które jest z przodu. Czy wie ktoś co mam z tym zrobić ?
bardzo dużo osób nie potrafi dać kolan do boku w I i II pozycji... A stopa musi cała leżeć na ziemi! podnieś kostke i staraj się jak najbardziej ciężar ciała przenieść na zewnętrzną część stopy wtedy bedziesz stała na całej. Napewno działa bo ja też tak kiedyś miałam, a teraz juz stoje na całych stopach.
Ostatnio zmieniony przez aankaa_baletnica=) Pią Sty 20, 2006 9:42 pm, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio na zajeciach cwiczylysmy I i II pozycje i plie w tych pozycjach. Wszystko szlo mi dobrze. Troche problemu sprawialo mi prawidlowe utrzymanie wykrecenia. Na drugi dzien rano nawet nie bylam w stanie wyprostowac nog w I pozycji, a zajecia nie byly zbyt meczace, zrbilysmy tylko kilka powtorzen. Czy Wy poczatkowo tez mieliscie takie problemy?
Jak mozna utrzymac wykrecenie wspinajac sie na wysokie polpalce w II pozycji z nogami prostymi w kolanach. Jak to robie to piety strasznie leca mi do srodka (chca wrocic do normalnego ustawienia).
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Pią Sty 20, 2006 9:43 pm
przecież to sobie można krzywdę zrobić na małym palcu stojąc!!!
mnie zawsze wpajano żeby stać dokładnie na drugim palcu (a to cokolwiek zmusza do myślenia bo wyczuć drugi palec w stopie zmasakrowanej w poincie jest nie tak łatwo )
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
ja w poincie mam po dwa noski i za nic nie wyczuje drugiego palca... pozatym chyba bym umarła... ale jeżeli ktoś (tak jak ja) ma dłuższy ten wiekszy palec to nie widze możliwości zeby stać na mniejszym
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sob Sty 21, 2006 11:47 pm
my tez mamy stac na 3
a macie czasem cos takiego jak "nadpozycje" ?
Dyskusja o nadpozycjach toczy się w innym, wydzielonym wątku.
Post edytowany przez Admina.
Tranq.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach