www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
taniec współczesny, a może szkoła baletowa?
Autor Wiadomość
porky 
Nowicjusz


Wiek: 30
Posty: 45
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 7:54 am   taniec współczesny, a może szkoła baletowa?

Ja mam 14 lat, i zaluje strasznie ze nie poszlem do szkoly baletowej. Teraz na zajeciach tez jestem jako jedyny chlopak, i nie przeszkadza mi to w wiekszym stopniu. Wszyscy sie dziwia ze wole wspolczesny i jazz od hip-hop'u i innych energicznych stylow. Ale taniec wspolczesny to to co mnie kreci, gdzie mozna wyrazic emocje. Wszystkie teksty pt. ' pedal ' olewam, bo ja wiem jaki jestem a inni nie maja na to wplywu. Ze strojem to rzeczywiscie jest problem. Wiem ze nie nadrobie kazdego stylu z baletowki, ale jesli skupie sie na jednym [ taniec wspolczesny] to moze przy ciezkich staraniach dogonie, chodz wspolczesny jest bardzo rozleglym stylem tanca. I tak jak mowi Michal, ja zapisze swoje dizecko do szkoly baletowej poniewaz to jest moje niespelnione marzenie.

wątek wydzielony z tematu Skąd się biorą mężczyźni w balecie?. Joanna
Ostatnio zmieniony przez Joanna Czw Lis 20, 2008 3:43 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 12:37 pm   

Jeśli chodzi o szkołę baletową, to jeśli masz predyspozycje, to być może jeszcze w którejś miałbyś szansę - trudno powiedzieć, bo jak ktoś próbuje później niż 'przepisowo', to jego przypadek jest rozpatrywany bardzo indywidualnie.

Aczkolwiek jeśli liczysz na współczesny, to na szkołę baletową nie licz - tam jest on traktowany bardzo po macoszemu, po pierwsze podejście do niego jest nadal na zasadzie 'taki tam taniec obok baletu', to jeszcze jest niewielka ilość godzin tygodniowo. Szkoły te są jednak nastawione przede wszystkim na taniec klasyczny.

W szkole baletowej to nie jest tak, że możesz sobie nie zaliczyć jakiejś techniki, a szlifować się głównie we współczesnym. Przedmioty zawodowe zaliczyć trzeba, z głównym naciskiem na klasykę.

Z jakiego miasta jesteś? Kto u Ciebie w okolicy prowadzi zajęcia z współczesnego? Może dobrym wyjściem byłoby na tym się skupić - zwłaszcza, że jesteś jeszcze młody, i masz jeszcze sporo czasu, na karierę we współczesnym;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 30
Posty: 45
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 4:07 pm   

Ja jestem z Sosnowca, uczy mnie znakomita tancerka chorografka i wgl kobieta ktora uwielbiam [ moze dlateog ze sie zaprzyjaznilismy ] Agnieszka Bura i od tygodnia uczy mnie Kamil Guzy [ narazie mielem z nim 2 h ]
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 4:24 pm   

jeśli chodzi o szkołę baletową to niedaleko jest w Bytomiu - ale nie mam pojęcia, jak jest tam w przypadku osób później dochodzących.

jeśli chodzi o współczesny, polecam zainteresować się ofertą edukacyjną Śląskiego Teatru Tańca, również w Bytomiu - organizują np. cykliczne warsztaty. Technikę mają dość specyficzną, ale warto uczyć się różnych rzeczy, a może akurat Ci się spodoba.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 30
Posty: 45
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 4:36 pm   

wiem ze jest szkola w Bytomiu i mamy jeszcze prywatna w Katowicach. Nie wiem czy bym teraz chcial, jeszcze po tym co powiedzilas. Ciezko by mi bylo nadrobic to wszystko. A tak nawiasem jakie co jest lepsze do wspoczesnego napalcowki czy sneakersy?
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 5:13 pm   

boso;)
ewentualnie skarpetki.

nie uważam, aby dobrze się było uczyć tańca w butach - nie uczysz się wtedy pracy stopą, i nie uczysz 'czucia' podłogi. oczywiście, są zespoły/ techniki w tańcu współczesnym, gdzie dość często zakłada się buty, ale wynika to zazwyczaj z np. 'inwazyjności';) w danej techniki, jej gwałtowności wobec ciała/ przestrzeni, dynamiki, etc.
generalnie najlepiej jest jednak ćwiczyć boso, najlepiej uczyć się właśnie takiej pracy mięśni, bo w skarpetkach to już jednak to nie samo (chociaż czasem się oczywiście przydają, gdy jest np. zimno albo aby nie zedrzeć sobie stóp za bardzo).
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
porky 
Nowicjusz


Wiek: 30
Posty: 45
Wysłany: Sro Lis 19, 2008 5:32 pm   

ja tancze boso golnie tzn. w skarpetach poniewaz mamy gumolit naslai ... :? ale sneakersy czase msie przydadza. Taniec Wspoclzesny jest bardzo rozlegly wiec sa jego rozne odmiany, nie wiem jak ot wyglada w baletowce. Moglabys mi powiedizec jak u was wygladaja lekcje.?
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 20, 2008 8:41 am   

bardzo proszę o przestrzeganie zasad poprawnej i pozwalającej na ZROZUMIENIE tekstu polskiej pisowni
administrator
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
MiKi 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz (uczeń)
Wiek: 30
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 1:04 am   

Jak myślicie, czy bez długich lat w szkole baletowej można idealnie tańczyć taniec współczesny? Ostatnio miałam podobną ambicję jak Ty Porky, jednak zrezygnowałam, bo uświadomiłam sobie, że nie dam rady wszystkiego nadrobić, jednak nie zrezygnowałam z prywatnego ogniska baletowego, ponieważ uważam, że klasyka pomimo wszystko jest potrzebna:-) Od ferii (o ile mnie przyjmą) będę uczestniczyć w zajęciach baletowych:) Oprócz tego dwa razy w tygodniu zajęcia z współczesnego:) Jak myślicie, czy to wystarczy, abym była w przyszłości dobrą tancerką i miała możliwość przyjęcia do jakiegoś większego teatru tańca? (chociaż intensywnie tańczę od dopiero roku)

[Mam nadzieję, że post umieszczony w odpowiednim temacie:) Tak mnie teraz reflekscja taka naszła gdy czytałam wcześniejsze posty:)]
_________________
"Balerina, nadziemska sylfida, która stanęła na palcach by być bliżej nieba." B. Kaczyński
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 1:46 am   

klasyka jest bardzo przydatna, natomiast nie trzeba mieć szkoły baletowej, aby dobrze tańczyć współczesny - wręcz osoby po balecie muszą się uczyć wiele rzeczy robić zupełnie inaczej, niemal 'od nowa'. oczywiście, klasyka bardzo się przydaje jako technika, która ustawia ciało, itp., ale niekoniecznie musi to być od razu poziom OSB - nie do końca się to po prostu pokrywa...
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
MiKi 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz (uczeń)
Wiek: 30
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 6:38 am   

Do takiego wniosku właśnie ostatnio doszłam:-) A zapisuję się do ogniska baletowego dla oszlifowania techniki, bo wiem, że wiele rzeczy 'wziętych' z baletu mi się przyda, bo z nimi mam chyba największy problem:-)
_________________
"Balerina, nadziemska sylfida, która stanęła na palcach by być bliżej nieba." B. Kaczyński
 
 
     
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Sob Sty 24, 2009 10:27 am   

najlepiej ćwiczyć obie techniki :) ja chodzę do szkoły bal. w gliwicach a na współczesny jazz do zespołu w zabrzu :) i bardzo mi to pomaga... techniki te się świetnie uzupełniają. Polecam każdemu takie połączenie! :)
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
     
MiKi 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz (uczeń)
Wiek: 30
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Sty 24, 2009 6:21 pm   

Taa.. i ty jeszcze masz na głowie plastyka! Podziwiam :)
_________________
"Balerina, nadziemska sylfida, która stanęła na palcach by być bliżej nieba." B. Kaczyński
 
 
     
Lady_Miśka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń
Wiek: 33
Posty: 71
Skąd: z Daleka.
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 8:04 pm   

Ja miałam 14 lat jak się do OSB dostałam. Ale wspólczesny ma się dopiero w 5 klasie. Ty chłopie masz szanse na OSB jeszcze. Chłopcy ogólnie w szkołach baletowych mają luzy. Bierz sie do pracy jak chcesz, bo u chłopców szansa jest zawsze. Dziewczyny mają gorzej bo po 15 roku życia nie ma co marzyć. Taka prawda, ale mija sie z tematem więc mówie- ucz się chłopie bo możesz się do OSB dostać. :D
_________________
`Jedna rzecz, która może zaćmić twoje problemy to taniec.-James Brown`
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 10:27 pm   

Kobieto, co Ty piszesz?? Chłopcy mają luzy w szkole baletowej? Może są trochę bardziej preferencyjnie traktowani przy rekrutacji, ale ćwiczyć muszą tyle samo...
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
MiKi 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz (uczeń)
Wiek: 30
Posty: 74
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 11:39 pm   

Jak to 14 lat :O ??

A tak nawiasem mówiąc, to słyszałam, że w OSB współczesny jest dość marny, co mnie zdziwiło. Prawda, czy jedynie głupie pogłoski?
_________________
"Balerina, nadziemska sylfida, która stanęła na palcach by być bliżej nieba." B. Kaczyński
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 12:15 am   

Współczesny na pewno nie dorównuje poziomowi klasyki - chociażby ze względu na znacznie mniejszą ilość godzin, jak i ze względu na samo nauczanie. Oczywiście, w szkołach baletowych zdarzają się bardzo dobrzy pedagodzy, natomiast niekoniecznie jest to współczesny z całą istotą tego, o co w tym wszystkim chodzi - że nie wystarczy ustawić nóg równolegle i poruszać się w innych pozycjach niż w klasyce.

Ale z drugiej strony jak na ogólnie warunki do nauki w Polsce, czyli szkoła baletowa a np. zespoły przy domach kultury, itp., to w większości przypadków jest to spora różnica, na korzyść baletówki.

Więc to zależy, jak na to spojrzeć. Za granicą są np. szkoły (mam na myśli cały czas poziom przedmaturalny), gdzie nacisk jest położony nie na klasykę a na współczesny, i oczywiście taka tradycja ma też inne przełożenie na ukierunkowanie i umiejętności absolwentów.

Dlatego trochę nie w porządku byłoby określić, że ten współczesny jest 'marny', nie dodając kontekstu. Bo tak strasznie źle nie jest, ale rewelacyjnie również nie. Ot, przyzwoicie - podejście programowe jest mniej więcej takie: absolwent szkoły baletowej ma znać przede wszystkim klasykę, a inne techniki traktuje się jednak 'po macoszemu' - na zasadzie, że wykształcony tancerz musi je znać, ale nie musi w nich być mistrzem, a tylko mieć o nich jakieś pojęcie.

Oczywiście, wiele też później zależy od samego ucznia - co go interesuje, i w którym kierunku zamierza się rozwijać/ kształcić dalej.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   

Odpowiedz do tematu Dodaj do serwisow: Bookmark and Share
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12