Jak baletnice robia koczki? ( o fryzjerstwie baletowym...) |
Autor |
Wiadomość |
.:Agga:.
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 5:36 pm Jak baletnice robia koczki? ( o fryzjerstwie baletowym...)
|
|
|
Ciekawi mnie jak baletnice robia koczki.. Zawsze sa one nisko zaczesane, idealnie rowniutkie, nic nie wystaje, znam nawet osobe ktora potrafi spiac koka jedna wsowka..
Czy jest jakis specjalny sposob czesania, czy uczycie sie tego gdzies?
Bede wdzieczna za wszystkie informacje..
Aga |
|
|
|
|
|
Hanka
Nowicjusz
Posty: 31 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 5:45 pm
|
|
|
To po prostu wprawa, przecież codziennie baletnice muszą robić koczki na zajecia i tak przez parę lat. Są do tego specjalne szpilki, gumki, siateczki itp. Każdy ma inną technikę, niektóre dziewczyny na przykład robią koka z warkocza. |
_________________ "Życie jest pustą kartką i tylko od Ciebie zależy, co na niej napiszesz" |
|
|
|
|
|
uleczka
Adept Baletu
Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 10:32 pm moja technika układania koczka
|
|
|
1. wiąże włosy w kucyk
2.robie 2lub 3 warkoczyki z kucyka
3.mocno je oplatam wokól siebie i upinam
4.wzystkie wychodzace kosmyki spinam wsówka i lakieruje |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
|
sisi
ADMINISTRATOR
Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 10:44 pm
|
|
|
coś o koczkach dla każdego ( a właściwie każdej ...
http://www.dance.net/read...plies=17&page=1 |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
|
Ania
Gość
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 10:47 pm
|
|
|
Ah, cóż za instrukcja obsługi koczka. Aż żal że mam za krótkie włosy |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 10:50 pm
|
|
|
Ania W. napisał/a: | Ah, cóż za instrukcja obsługi koczka. Aż żal że mam za krótkie włosy |
no własnie, jakbym miała taki warkocz jak na obrazku (kiedys miałam ) to nie miałabym problemu jak zrobic koczek. Bardziej zastanawiam sie jak to robia tancerki które na "codzień" mają całkiem krótkie włosy. Ale od czegóż panie garderobiane i dopinki:) |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
sisi
ADMINISTRATOR
Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 10:53 pm
|
|
|
czego to moze nie dokonać kawałek metalu zwanego spinką i trochę śmierdzących chemikaliów zwanych lakierem do włosów... |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 11:21 pm
|
|
|
jest tez taki smieszny przyrząd - dwa druty obleczone materiałem. Koczki robi w 5 sekund, i to nawet na niespecjalnie długich włosach. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
sisi
ADMINISTRATOR
Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sro Sie 10, 2005 11:21 am
|
|
|
miałam takie coś będac w przedszkolu... to naprawde działa! myk-myk i piękny koczek gotowy! |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
|
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 11:57 am
|
|
|
1. Robię kucyka
2. Lekko skrecam włosy i po kolei zwijam je w koczka przypinając szpilkami
3. Końcówki włosów przypinam zwykłą wsuwką
4. Nakładam siateczkę
5. Jeśli mi wyjdzie mocno i dobrze to tyle, a jeśli średnio to owijam dla umocnienia czanym, elastycznym kawałkiem matwriału
6. Za uszami po każdej stronie spinam dwoma wsuwkami posoztałe włosy, które odstają albo wymkneły się z kucyka
7. A potem tylko lakier na całą głowę. No i wygładam.
A potem na balet.
I to tyle. 99,99% koczek wychodzi dobrze:D |
|
|
|
|
|
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 3:50 pm
|
|
|
Dyskusje o nieco mniej poważnym zabarwieniu a zawsze o fryzjerstwie baletowym znajdziemy w Pogadalni pod linkiem:
http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=1476 |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
|
yvonne
Corps de Ballet
Posty: 316 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 22, 2005 9:30 pm
|
|
|
Czy włosy powinno się lakierować (przylizywać) na te lekcje klasyki? |
|
|
|
|
|
muszelka
Nowicjusz
Posty: 49
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2005 12:38 pm
|
|
|
Osobiście wydaje mi się, że nie.
Dlatego chociażby, że włosy po ciągłym lakierowaniu mogłyby zostać zniszczone.
Natomiast sadzę, że na scenę to tak. |
_________________ "Masz wolne serce. Miej odwagę iść zawsze za jego głosem (...)" Malcolm Wallace |
|
|
|
|
|
Paula
Solista Baletu
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2005 5:23 pm
|
|
|
Zależy od rodzaju włosów...bo jeśli są na tyle suche czy np. dopiero po umyciu że latają na wszystkie strony to naturalnie że tak. Ale jeśli np. są gładnie, i nie wychodzą, to raczej nie ma takiej potrzeby... |
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :) |
|
|
|
|
|
makova_panienka
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 8:23 pm
|
|
|
a jeśliby mi przyszła taka o fanaberia, żebym ścięła sobie włoski na jeża....to wywaliliby mnie z baletu już czy dopiero za tydzień?
bo noszę się z takim zamiarem i sumienie mnie gryzie... |
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
|
|
|
|
|
|
yvonne
Corps de Ballet
Posty: 316 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 8:27 pm
|
|
|
Pewnie tak,albo kazaliby ci nosić PERUGE! |
|
|
|
|
|
Rotbart
Corps de Ballet
Posty: 394 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 9:20 am
|
|
|
A co jeśli baletnicy popsuje się fryzura w trakcie tańca, podczas jakiejś trudnej wariacji? I np. za długa grzywka będzie wchodzić w oczy?:) Widzieliście kiedyś, żeby tancerce zepsuła się fryzura? Ja w balecie nie, ale w musicalu Miss Saigon jednej z tancerek grających prostytutkę stale przemieszczała się peruka w tańcu, tak, że tancerka kończyła swój taniec trzymając się za głowę |
_________________ Když už něco děláš, dělej to pořádně. |
|
|
|
|
|
aniaka
Adept Baletu
Posty: 138 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 9:52 am
|
|
|
Zdecydowanie w takiej sytuacji baletnica nie przerwie wariacji tylko będzie ja kontynuować. Przecież nie opuści w trakcie swojego występu nagle sceny :) Ale takie sytuacje zdarzają się raczej rzadko. Lakier i panie fryzjerki potrafią czynić cuda :))) |
_________________ "Są trzy zasady rządzące życiem: rodzimy się, umieramy, rzeczy się zmieniają... i może jeszcze jedna: każdy ma osobę, po której już nikogo nie będzie mógł tak pokochać" |
|
|
|
|
|
makova_panienka
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 11:16 am
|
|
|
Rotbart napisał/a: | A co jeśli baletnicy popsuje się fryzura w trakcie tańca, podczas jakiejś trudnej wariacji? I np. za długa grzywka będzie wchodzić w oczy?:) |
osobiście nie widziałam nigdy przenigdy baleriny z grzywką |
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
|
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 11:18 am
|
|
|
makowa_panienka napisał/a: | osobiście nie widziałam nigdy przenigdy baleriny z grzywką |
A Sylvie Guillem? |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Gość
Solista Baletu
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 1:14 pm
|
|
|
Prywatnie bardzo wiele tancerek ma grzywki. A niektóre maja włosy tak krótkie, że czasem zastanawiam się z czeogo one robią koczka.
BTW Bądź co bądź nie jesteś w szkole państwowej i chyba aż tak radykalnych kroków jak wyrzucenie nie podejmą. |
|
|
|
|
|
sisi
ADMINISTRATOR
Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 1:24 pm
|
|
|
Gość napisał/a: | Prywatnie bardzo wiele tancerek ma grzywki. A niektóre maja włosy tak krótkie, że czasem zastanawiam się z czeogo one robią koczka. |
zawsze można dopiąć, jeżeli jest niezbędny... chociaż to niebezpieczne, bo zawsze może odpaść |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
|
Paula
Solista Baletu
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 1:49 pm
|
|
|
No w zepsole Szczecińskim są tancerki które maja krótkie włosy i sama widziałam kiedy tańczyłam w "Dziadku..." że fryzjerki doczepiały te sztuczne włosy (zapomniałam jak to się nazywa)... |
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :) |
|
|
|
|
|
Domi
Corps de Ballet
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 37 Posty: 320 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 4:27 pm
|
|
|
U nas w operze fryzjerki maja sztuczne koczki dla dziewczyn z króciutkimi włosami. Wystarczy zrobic kucyka z tych krótkich włosów, a na niego naklada sie "pieknego", dużego koka.
To chyba nie jest przyjemne...
Ja mam długie włosy, więc na szczęście nie korzystam z takich bajerów. |
_________________ The dance says what words cannot |
|
|
|
|
|
makova_panienka
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 4:29 pm
|
|
|
no fajnie fajnie, ale ja się chcę ściąć na krótko zupełnie...max. 2 cm
a te sztuczne warkoczyki z pończoch w operetce to widziałam |
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
|
|
|
|
|
|
|