|
www.balet.pl
forum miłośników tańca
|
Powrót po kontuzji - rozciaganie. |
Autor |
Wiadomość |
ForbiddenFruit
Nowicjusz
Związek z tańcem: Tancerz
Posty: 2
|
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 3:22 pm Powrót po kontuzji - rozciaganie.
|
|
|
Hej,
Jestem tu nowa i zwracam sie do was po radę.
Kiedyś byłam dobra tancerka, odnosilam sukcesy, jeździłam na turnieje, taniec zajmował bardzo duża cześć mojego życia. Oczywiście byłam tez bardzo rozciagnieta. Jednak ponad dwa lata temu doznałam kontuzji, do tej pory nie wiem co to dokładnie było, stawiam na jakieś naderwanie ścięgna. Nie mogłam robić nic. Żadnych szpagatow, sklonow, wszystko bardzo bolało. Trenerka powiedziała, ze to nic takiego, żebym po prostu smarowala to mascia i na jakiś czas odpuściła sobie rozciaganie.. Ale to sie ciągnęło i ciągnęło, z dnia na dzień było coraz gorzej. W końcu odpuscilam sobie taniec bo ból był nie do wytrzymania. Po jakimś pol roku ból ustał, ale moje mięśnie były tak nierozciagniete jakie ni były nigdy. Nie mogłam zrobic nawet zwykłego sklonu. Wtedy przyszła 3 gimnazjum, testy, nowa szkola, konkursy i jakoś krańcu zapomniałam. Potem wpadłam w rożne kłopoty, zaburzenia odżywiania, depresja.. Mam już tego dosyć, tak bardzo chciałabym wrócić do tańca, ale z taka sprawnością.. Myśle, ze tylko taniec mógłby mnie uwolnić od tego wszystkiego..
Więc teraz kluczowe pytanie. Czy jest jakiś sposób na to zeby bardzo szybko sie rozciągnąć? Jestem zdesperowana. Pamietam, ze osiągnięcie takiego rozciagniecia jakie miałam zajęło mi ponad rok.. A ja już nie jestem najmlodsza.. Niedługo bede obchodziła 17 urodziny.. Wiem, e na żaden profesjonalizm nie mam już co liczyć, ale chciałabym moc naprawdę tańczyć, a co to za taniec jesli nie jesteś kompletnie rozciagniety...
Posłucham nawet najbardziej ekstremalnych rad. Co mogę zrobic? |
|
|
|
|
|
nathaliye
Pierwszy Solista
Posty: 2264
|
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 4:13 pm
|
|
|
moja rada to: nie słuchać ekstremalnych rad.
Zacznę od końca. Po pierwsze 17 lat to naprawdę jeszcze nie jest emerytura więc masz duże szanse na powrót do poprzedniej formy. Ale właśnie, nie w sposób nachalny i gwałtowny. Skoro miałam kontuzję i przez jakiś czas miałam przerwę to Twoje mięśnie i ścięgna, jak sama zauważyłaś, nie są tej świeżości co kiedyś i jeśli nie chcesz się nabawić kolejnych kontuzji to na Twoim miejscu spokojnie bym się rozciągała taką metodą jaka jest dla Ciebie najodpowiedniejsza. Skoro chcesz tańczyć dla siebie i nie masz żadnej presji czasu, bo np żaden zespół nie czeka, to lepiej wrócić do formy spokojnie ale trwale.
Na tym forum jest mnóstwo tematów poświęconych rozciąganiu, radzę Ci je przejrzeć i zacząć spokojnie wracać do formy. |
_________________ http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf
sukces? 100% talentu, 100% pracy |
|
|
|
|
|
ForbiddenFruit
Nowicjusz
Związek z tańcem: Tancerz
Posty: 2
|
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 5:22 pm
|
|
|
Pewnie masz racje tylko ja po prostu mam wrażenie, ze już nigdy nie uda mi sie powrócić do poprzedniej formy.. A nawet jeżeli to nie chce zeby to trwało kolejny rok.. Chyba rzeczywiście musze sie w sobie zaprzeć i cieżko pracować |
|
|
|
|
|
|
|