Dlaczego taniec nie ma swej promocji w mediach? Zmieńmy to! |
Autor |
Wiadomość |
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2005 4:26 pm
|
|
|
Kasia G napisał/a: | Moi rodzice są nauczycielami-wychowawcami: sje klasy prowadzają do kina, teatru, filharmonii, na operę i balet. czasem zabieraja młodsze rodzeństwo swoich uczniów, rodziców, innych nauczycieli. Dwie koleżanki z ich pracy, nauczycielki nie takie znów młode po jednym z wyjść zadeklarowały, ze chcą być juz zawsze zabierane, jak będzie organizowane takie wyjście. Jedna powiedziała szczerze: ja nie wiedziałam, że tak lubię balet! Bo ludziom - i dzieciom i dorosłym, trzeba przedstawiać, proponować i pokazywać różne rzeczy, aby mogli sami przekonać się czy cos ich zainteresuje czy nie. Ale muszą miec okazje do pierwszego kontaktu. I to nazywam promowaniem baletu.
Przypomina mi sie zawsze w takich razach anegdotka powtarzana przez nauczycieli na studiach Teorii Tańca:
- lubi pan/pani balet?
- Eeeeee, nie.
- A był pan/pani kiedys na balecie?
- Eeeeee, nie..... |
No właśnie, wiele osób uważa balet za sztukę nudną, nieciekawą, a gdy proszeni są o przykład, to okazuje się, że tak naprawdę żadnego baletu w życiu nie widzieli. Notabene czasem dotyczy to nie tylko baletu - moja współlokatorka w teatrze była raz w życiu, na wyjeździe z klasą w szkole średniej. To taka mała dygresja, ale świadczy o tym, jak ważne są szkolne wycieczki na spektakle dramatyczne, baletowe czy operowe - dla niektórych uczniów jest to jedyny kontakt z szeroko rozumianą sztuką teatralną. A w jaki inny sposób można wyrobić potrzebę obcowania z taką sztukę, umiejętność docenienia jej? Ba, spektakl dramatyczny jest jeszcze w miarę zrozumiały, bo po polsku mówią, ale balet? Jak czasem przysłuchuje się szkolnym wycieczkom do Teatru Wielkiego to okazuje się, że dzieciakom najbardziej podobało się to, kto kogo i gdzie dotykał No ale lepsze to niż nigdy w życiu sceny nie widzieć. Tyle, że do teatru najlepiej zabierać już małe dzieci, bo w wiek -nastu lat na pierwszą wizytę to trochę późno. Mojej współlokatorce spektakl owszem, podobał się, ale do teatru już nigdy nie wróciła.
Poza tym jest w Polsce również sporo osób zainteresowanych tańcem, baletem również, którzy najzwyczajniej w świecie nie mają skąd czerpać o nim informacji. Jeśli ktoś nie ma internetu, albo nie mieszka w dużym mieście, gdzie jest opera (ja pierwszy w życiu spektakl baletowy widziałam, jak zaczęłam studia w Warszawie) to już w ogóle nic nie wie. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Kasia G
Gość
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2005 5:28 pm
|
|
|
No i dlatego (post Joanny powyzej) trzeba się w mediach dobijać o prezentację róznego rodzaju sztuki, w tym naszego kochanego baletu. Człowiek raz, drugi przypadkiem lub nie-przypadkiem obejrzy cos w TV i przynajmniej nie będzie sie potem dziwił w teatzre, jak go szczęściem na spektakl doprowadzą, że tancerka tańczy na palcach. Autentyk! - grupa gimnazjalistów siedzących za mną na przedstawieniu Córki źle strzeżonej gdy tylko solistka wzniosła się na czubki palców zaczęła się przekrzykiwać: Rany, patrz jak ona chodzi!!! |
|
|
|
|
|
uleczka
Adept Baletu
Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2005 7:25 pm
|
|
|
<"Człowiek raz, drugi przypadkiem lub nie-przypadkiem obejrzy cos w TV i przynajmniej nie będzie sie potem dziwił w teatzre, jak go szczęściem na spektakl doprowadzą, że tancerka tańczy na palcach. Autentyk! - grupa gimnazjalistów siedzących za mną na przedstawieniu Córki źle strzeżonej gdy tylko solistka wzniosła się na czubki palców zaczęła się przekrzykiwać: Rany, patrz jak ona chodzi!!! >"
o ludzie!!! skąd sie takie niedouki biorą? |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
|
ZawszePrzyTobie_guest
Gość
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2005 9:14 pm
|
|
|
W zwiazku z rozpoczętym już konkursie w Gdańsku prosiłbym o informacje właśnie w mediach gdzie i kiedy idzie coś zobaczyć w TV?.. Bardzo bym był wdzięczny! Kto zna godziny i program niech poda - to jest sprawa niecierpiąca zwłoki, a nie wierze że taka gala odbywa się bez echa w mediach..
Pozdrawiam! |
|
|
|
|
|
.........
Gość
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2005 9:29 pm
|
|
|
nie wierze że taka gala odbywa się bez echa w mediach
to uwierz
Może jakas gdańska-regionalna cos sprawozdaje? |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2005 12:45 pm
|
|
|
Ania_W. napisał/a: | Ooo, na to się absolutnie nie zgodzę. Każdy wiek jest dobry żeby zacząć chodzić do teatru, opery, na balety itd. Ja sama zaczęłam w wieku "nastu" lat, a znam i takich co pierwszy raz byli mając lat 40 i więcej. I wracają! |
Oczywiście, na sztukę nigdy nie jest za późno tak naprawdę. Ale zauważ, że znacznie mniej z tych osób, które pierwszy raz 'późno' poszły do teatru, później do niego wróci, niestety... To oczywiście zależy jeszcze od wielu innych czynników (wychowanie, miejsce zamieszkania, etc.). Ale generalnie uważam, że pewne nawyki trzeba kształtować od dziecka. Ja np. już w przedszkolu i pierwszych klasach szkoły podstawowej byłam zabierana na spektakle dla dzieci, głównie lalkowe, czasem byłam z rodzicami w filharmonii. I dla mnie teatr zawsze był czymś naturalnym, może tylko trochę za bardzo mi się to spodobało
Cytat: | o ludzie!!! skąd sie takie niedouki biorą? |
Uleczka - ano widocznie stąd, że nigdzie nie mieli okazji wcześniej zobaczyć baletnicy, bo przecież trudno o to i w tv, i w prasie... |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2005 9:27 pm
|
|
|
Ania_W napisał/a: | No pewnie i tak, ale z drugiej strony często dopiero w późniejszych latach ludzie potrafią docenić to co oglądają. A dzieci często albo się nudzą, albo ryczą ze śmiechu.
Myślę, że nie można uogólniać jaki wiek jest najlepszy. Chyba każdy jest dobry na pierwszą wizytę w teatrze. Choć na pewno należałoby dzieciaki oswajać z widokiem baletnicy na pointach, żeby ich to nie dziwiło jak mają po naście lat. |
Ale przecież nikt nie mówi o zabieraniu dzieci na spektakle Lupy czy inne tego typu sztuki Jest masa przedstawień adresowanych już do kilkuletnich dzieci, szczególnie lalkowych. Dziecko nie musi "odbierać i doceniać sztuki", nawet nie powinno, bo to nie o to przecież chodzi - ma się dobrze bawić, a przy tym wiedzieć, że teatr nie jest żadnym kuriozum, jakimś nie wiadomo jak wydumanym miejscem. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Nefretete
Solista Baletu
Posty: 1312 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Mar 17, 2005 11:07 pm
|
|
|
Jesli chodzi o trwający właśnie w Gdańsku konkurs, to podaję linka do artykułu na jego temat w trójmiejskim wydaniu Gazety Wyborczej:
http://www.e-teatr.pl/artykuly/10241.html |
|
|
|
|
|
Justyna Ch-ipcio
Koryfej
Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 3:54 pm
|
|
|
Myśle, że temat tej dyskusji jest na tyle interesujący, że warto ją kontynuować.
Zgadzam się w pełni z tym, że ważne jest aby wychowac publiczność na przyszłość. Dzieci są bardzo chłonne jeśli chodzi o nowe doznania. Myślę, że warto zaproponować im różne formy sztuki w tym nasz ulubiony balet.
Konkretnie: jeśli mamy dzieci to po prostu zabierajmy je na balet!!! Jeśli nie połkną tego bakcyla to trudno, ale choć spróbujmy. I nie oglądajmy się na szkoły czy przedszkola.
Oczywiście istnieje tu problem finansowy......
Za to opowiadanie o swojej pasji naprawdę nic nie kosztuje. Wydaje się to naiwnością, lecz po dwu letnim obcowaniu ze mną, moja koleżanka - malkontentka wybrała się na Greka Zorbę i wróciła zachwycona. Obejrzała nawet potem Romeo j Julię na Mezzo.
Oczywiście zbiorowy atak na prasę to coś spektakularnego i chyba dobrze by było go wykonać..... |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 12:13 am
|
|
|
Ja na razie opowiadam o swojej pasji komu popadnie i mam w dorobku pokaźną gromadke nawróconych, zainteresowanych, zainfekowanych i straconych dla zycia:)
oczywiście staram sie pisac gdzie tylko uda mi sie wcisnąć troche tańca, a ostanio wygłaszam pogadanki w szkołach - pokazuje fragmenty spektakli, opowiadam, demonstruje i pokazuje baletki i pointy. Zaczęłam od znajomych szkół - zobaczymy co dalej. I co najlepsze - to daje efekty! Udało mi sie wytłumaczyc gimnazjalistom dlaczego tancerze tańcza w "rajstopach", dziwnych sukienkach, dziwnie ustawiają stopy itd. Udało mi się! Jedna dziewczynka postanowiła zrobic wywiad z tancerzem, druga napisała recenzje z baletu! Z tego to jestem dumna! |
|
|
|
|
|
Nefretete
Solista Baletu
Posty: 1312 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 10:06 am
|
|
|
Gratuluje, masz z czego byc dumna Ja poki co probuje zarazic swoich znajomych, powolutku... pasjonatami na pewno nie zostana, ale maja juz przynajmniej pojecie co to znaczy taniec na scenie i podoba im sie, choc przyznaja, ze jest to dla nich sztuka trudna do interpretacji (chodzę głównie na spektakle tańca współczesnego). |
|
|
|
|
|
Justyna Ch-ipcio
Koryfej
Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 1:53 pm
|
|
|
To się nazywa "dobra robota"Kasiu! Gratuluję. Może zorganizujemy takie spotkania w innych szkołach?
Wczoraj byłam w TW-OP na "Balanchine i Muzy" i widziałam trzy dziewczynki w wieku 5-6 lat. Jedna nawet siedziała blisko mnie. Nie wyglądała na znudzoną, mimo, iż było to przedstawienie raczej trudne w odbiorze dla dzieci. Komentowała nawet akcję. Skończyło się to wszystko piąstką w buzi. Uroczy widok. Bardzo optymistyczny.
Myślę, że nie doceniamy dzieci i ich wrażliwości.
Nefretete - powodzenia w zarażaniu Ten bakcyl czasami rozmnaża się pokrętnymi drogami. |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 2:32 pm
|
|
|
No to znów byłysmy "razem" na spektaklu:) Dobrze ze w sobote spotkamy się juz "planowo", żeby następnym razem nie przechodzić obok siebie obojętnie na widowni:) |
|
|
|
|
|
Karolina
Nowicjusz
Posty: 31 Skąd: Newcastle upon Tyne
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 11:15 am
|
|
|
Ariodante napisał/a: | A mowiac o konkretach: przegladajac forum znalazlam post zainicjowany przez Grishko w grudniu 2004 o planach wydawania pisma poswieconego tematyce tanecznej. Padla tam nawet propozycja wspolpracy! Takie pismo byloby oczywiscie doskonala forma propagowania tanca (o ile bedzie adresowane do szerszej publicznosci). Czy ktos wie, jakie sa losy tego przedsiewziecia?
Pozdrawiam, A. |
Izo,
ja też widziałam tego posta. Napisałam e-mail do nich ze to zajebisty pomysl zeby stworzyc takie pismo bo na rynku polskim nie ma takiego tytułu. Napisałam równiez ze jestem zainteresowana współpraca i praca nad tym projektem, bo oprócz tego ze jestem fanką baletu - sama ćwicze posiadam równiez bogate doświadczenie w branzy wydawniczej. Do tej pory nie odezwali sie do mnie. Ciszaaaaaa wiec mysle ze nic z tego ostatecznie nie wyszło, choć cały czas chodzi mi po głosie pomysl zeby stworzyć taki tytuł i zamiast prosić sie w innych mediach o promocje baletu (tańca), stworzyć pismo które bedzie sie dokładnie tym zajmowało na własnych łamach.
Karolina |
|
|
|
|
|
Karolina
Nowicjusz
Posty: 31 Skąd: Newcastle upon Tyne
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 11:21 am
|
|
|
A tak w ogóle to w ostatnim SUKCESIE ukazał się fajny artykuł o życiu baletnic z kolorowymi zdjęciami. POLECAM.
Karolina |
|
|
|
|
|
Justyna Ch-ipcio
Koryfej
Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 3:16 pm Ad. ostatni Sukces
|
|
|
Mam przed sobą ostatni Sukces - nr 5 z maja 2005 z Jolantą Fraszyńską na okładce i nie mogę się doszukać żadnego artykułu z życia baletnic .
Może to chodzi o inny tytuł?
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 4:00 pm
|
|
|
Pewnie kupiłas numer majowy, a artykuł o tancerkach był w kwietniowym. Zresztą... wcale nie taki dobry:( Ale zdjęcia ładne |
|
|
|
|
|
Karolina
Nowicjusz
Posty: 31 Skąd: Newcastle upon Tyne
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2005 4:33 pm
|
|
|
Kasia G napisał/a: | Pewnie kupiłas numer majowy, a artykuł o tancerkach był w kwietniowym. Zresztą... wcale nie taki dobry:( Ale zdjęcia ładne |
Dobre i to ze w ogole cos takiego sie ukazało w prasie |
|
|
|
|
|
Justyna Ch-ipcio
Koryfej
Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Wto Maj 17, 2005 12:20 pm
|
|
|
Nie chcę zapeszyć, więc nie wspomnę o nich publicznie. Mam nadzieję - do czasu |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Sob Maj 21, 2005 9:02 pm
|
|
|
Karolina napisał/a: | Ciszaaaaaa wiec mysle ze nic z tego ostatecznie nie wyszło, choć cały czas chodzi mi po głosie pomysl zeby stworzyć taki tytuł i zamiast prosić sie w innych mediach o promocje baletu (tańca), stworzyć pismo które bedzie sie dokładnie tym zajmowało na własnych łamach. |
Mnie się czasami śni, że reaktywuje się "Strefa Tańca". Niestety, na snach się kończy... |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 11:19 am
|
|
|
wspaniale, widze ze z dyskusji o braku stron internetowych tancerzy "coś" ma sie zamiar urodzić Trzymam kciuki! |
|
|
|
|
|
Justyna Ch-ipcio
Koryfej
Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 11:39 am ad. Strony
|
|
|
Powinno powstać więcej takich stronek. Mamy tylu wspaniałych tancerzy i tyle tancerek!
To naptawdę przykro, że dla przykładu pani Jupowicz czy Milewska nie mają swoich stron stworzonych przez wielbicieli. Panowie! Nie wzdychajcie po kątach, tylko do roboty .
Też trzymam kciuki za autora wymienionej stronki i to bardzo mocno. |
|
|
|
|
|
Justyna Ch-ipcio
Koryfej
Związek z tańcem: obserwacyjny
Posty: 612 Skąd: z błota, z dna bajorka
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 11:52 am TVP Kultura - Ejfman
|
|
|
Dziś nareszcie na TVP Kultura coś baletowego. Dziń poświęcony Ejfmanowi.
o 17. 05 będzie film dokumentalny "Wieczny wędrowiec - Boris Ejfman",
o 20.15 rozmowy o Ejfmanie (sądzę, żę na żywo),
o 21.00 "Rosyjski Hamlet"
a o 17.50 "Mity" do muzyki Szymanowskiego (nie bardzo wiem co to jest?)
tańczone przez solistów TW-ON w Warszawie.
Kto może niech ogląda! Nareszcie coś o balecie na tym "kulturalnym" kanale. |
|
|
|
|
|
Karolina
Nowicjusz
Posty: 31 Skąd: Newcastle upon Tyne
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 1:05 pm Re: TVP Kultura - Ejfman
|
|
|
Justyna Chowaniec napisał/a: | Dziś nareszcie na TVP Kultura coś baletowego. Dziń poświęcony Ejfmanowi.
o 17. 05 będzie film dokumentalny "Wieczny wędrowiec - Boris Ejfman",
o 20.15 rozmowy o Ejfmanie (sądzę, żę na żywo),
o 21.00 "Rosyjski Hamlet"
a o 17.50 "Mity" do muzyki Szymanowskiego (nie bardzo wiem co to jest?)
tańczone przez solistów TW-ON w Warszawie.
Kto może niech ogląda! Nareszcie coś o balecie na tym "kulturalnym" kanale. |
A czy ktoś moze wie jak "złapać" ten kanał????
Karolina |
|
|
|
|
|
Tranquility
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Posty: 1173
|
Wysłany: Czw Cze 16, 2005 1:09 pm
|
|
|
z tego co wiem to jest na każdej "kablówce"... |
|
|
|
|
|
|