www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Łabędzie pstre-czyli rzecz o kolorze włosów tancerek
Autor Wiadomość
Scarpia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Scarpia
Posty: 208
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 11:06 am   Łabędzie pstre-czyli rzecz o kolorze włosów tancerek

Otwieram ten błachy-nie błachy temat w celu poznania preferencji i zweryfikowania mojego zdania z szanownymi uczestniczkami i uczestnikami tego forum.

Jak myślicie, czy udziwniony kolor włosów może być akceptowalny i w ogóle dopuszczalny u tancerki wykonującej balet klasyczny?

Osobiscie jestem wysoce przeciwny. O ile kombinacje kolorystyczne włosów tancerek są całkiem na miejscu w innych utworach, to np. balajaż w "Jeziorze" uważam za profanację, i jak widzę coś takiego na scenie, to z miejsca ogrania mnie ciemna strona mojej duszy i mentalnie łączę się z postacią Von Rothbarta: Rzuciłbym urok i utopiłbym taką tancerkę, choćby była najładniejsza na świecie i to nawet ze 2,3 razy. :evil: Wrrrrrrrrrrrrrrrr......
(No chyba że przy jej wirtuozerii zapomiałbym o kolorze włosów, ale takich „asiorek” to przy całej sympatii raczej u nas nie ma)
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 12:36 pm   

Balejaż nie wydaje mi się jakąś straszną zbrodnią...
Myślałam, że chodzi Ci raczej o sprawy w stylu zielone włosy :lol:

Wydaje mi się, że może być akceptowany 8)
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 12:54 pm   

no zielone czy czerwone włosy też mnie odrzuciłiby w balecie, ale lekki balejaż...hmm chyba nie najgorzej )
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 1:12 pm   

Hmm.....Odylia z zielonymi i niebieskimi włosami. To by mogło być nawet interesujące :twisted:

A tak całkiem poważnie. W balecie klasycznym (szczególnie role typu Odyli, Giselle) nie bardzo wyglądają nienaturalne kolory włosów. W takich wypadkach jestem na nie. Tylko że przez nie naturalny rozumiem nieieski zielony czy fioletowy. Tancerka nie musi mieć tylko jasnego blondu lub czarnych. Mi np podobają się tancerki klasyczne o rudych włosach. Wszystkie naturalnie wyglądające włosy są w klasyce ok. A baleyage wygląda naturalnie. To jest jego idea że się robi go o 1,2 tony żeby nie wyglądał sztucznie jak pasemka (grrrr...dziewczyny z blond pasemkami na czarnych włosach).
Dlatego za baleyage'm jestem jak najbardziej na TAK
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 5:20 pm   

ruda tancerka - np. Gillian Murphy, pięknie tańczy.

mnie nawet tancerka z niebieskimi włosami nieprzeszkadzałaby ;) a tancerka z blond pasemkami na ciemnych włosach wyglądałaby równie interesująco z ładnie ułożonymi włosami do koka.
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 10:16 pm   

I Sylvie Guillem.

A do blond pasemek na czarnych włosach...taniec nie ma tu już nic do rzeczy. To szczyt TANDETY, KICZU I BEZGUŚCIA!!!!
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 21, 2007 10:59 pm   

naturalne, lub wyglądajace jak naturalne włosy tak - w tym rude, choć nie w kazdej roli mogły by byc akceptowalne "wzrokowo" np. u takiej Giselle... ale oczywiście jak by tanczyła bosko to bym zapomniała i o włosach. Baleyage jesli taki prawdziwie dobry, cieniowany to czemu nie, z daleka i tak nie bardzo byłoby widac. Pasemka absolutnie nie.

A propos - w warszawskim Jeziorze łabędzie mają nie własne fryzury a na nich przypiete po bokach głowy piórka ale całe czarne chełmy z perforowanejgo materiału lub siatki, dzieki czemu fryzury i kolor "włosów" maja identyczny :wink:
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 12:18 am   

Hm, ja sama mam zrobiony baleyage, sami określcie jak to wygląda:

http://img440.imageshack....p1560428wb0.jpg
http://img77.imageshack.u...p1560482rt9.jpg
http://img329.imageshack....p1570068hb9.jpg
 
 
 
Aga
Adept Baletu


Posty: 149
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 9:07 am   

Ślicznie wyglądasz z baleyagem. Uważam,że jest super :D
 
 
czekoladka
Corps de Ballet


Posty: 328
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 3:57 pm   

moim zdaniem jesli ktos sie zobowiazuje tanczyc i to jeszcze z całym zespołem baletowym to musi tez zrezygnowac z wielu rzeczy i zachcianek jak naprzyklad farbowanie wlosow na udziwnione kolory chyba ze wymaga tego spektakl :wink: u nas musimy sie pogodzic z wieloma rzeczami i zakazami ale i tak mnie to nie zniecheca :wink:
_________________
tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
 
 
 
Scarpia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Scarpia
Posty: 208
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 7:09 pm   

Brawo "czekoladka" - oto moim zdaniem godna pochwały wypowiedź tancerki :D

Bajaderce i "miltonowi" dziękuję za obrazkowe i słowne uzmysłowienie mi poprawnej definicji, na czym polega prawidłowy baleyage. :wink: Okazuje się zatem, że pomyliłem pojęcia pasemek i baleyage’u. :roll:
No rzeczywiście, macie Wszyscy rację: ładnie wykonany baleyage tak jak np. na zdjęciach Bajaderki nie zakłóca mojego poczucia pewnego surowego, ale ujmującego serce piękna wykonania baletu klasycznego.

Tak to już jest, że balet to sztuka wizualna i przy całej pokorze jakoś nie umiem jako widz tak kompletnie rozdzielić tancerki na "czynniki pierwsze". Każda tancerka (i tancerz też) stanowią dla mnie zawsze jakąś złożoną ale koniecznie spójną całość.

Pozwolę sobie jednak zdecydowanie nie zgodzić się z Princess Maron:
Niebiesko, czerwono, zielono-włosym tancerkom i tym z jakimikolwiek pasemkami w balecie klasycznym mówię NIE, NIE i jeszcze raz NIE!
(zresztą zgodnie z Kasią G :wink: )
Pozdrawiam!
 
 
Nena 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 30
Posty: 704
Skąd: z monitora...
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 10:20 am   

U Bajaderki balejaż wcale nie rzuca się w oczy,
zupełnie mi nie przeszkadza i nie zwraca mojej uwagi,
gdy patrzę na zdjęcie. Myślę, że jeśli tancerka jest dobra,
a nie ma na włosach rażącego koloru, to nic nie przeszkadza.

Poza tym na potrzeby spektaklu - tak, jak napisała Kasia G -
można zawsze uciec się do podstępu i włożyć np. peruke : ).
_________________
Gość, masz ode mnie buziaka :)
 
 
 
czekoladka
Corps de Ballet


Posty: 328
Skąd: Kielce
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 9:09 pm   

twoje włozy Bajaderko sa OK nie sa bardzo zucajace sie w oczy


(śliczne masz ostatnie zdjęcie :wink: )
_________________
tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
 
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 8:19 am   

no wydaję mi się, że ten baleyage sie nie rzuca w oczy i nie przeszkadza :)


****
bardzo proszę, aby ten wątek nie stał się watkiem poswięconym komentarzom na temat baleyage'u Bajaderki
administrator Kasia G
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 1:04 pm   

Wiem, że osoby z jasnymi blond włosami na scenie wyglądają źle. Wyglądają jakby były łyse z wielkim czołem. Mówię to na przykładzie mojej koleżanki która z blond włosów za namową i w sumie pomysłem naczycielki przefarbowała się na kasztan :-)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 1:32 pm   

Wiem Cheryl, ale mi to jakoś nie przeszkadza, jeszcze mnie na tej scenie widać:)
Jak by mi ktoś kiedyś kazał przefarbować włosy (bo np nie dopuści mnie do jakiejś roli) to przefarbuję, jeśli to będzie potrzebne. Tylko wtedy jest jeszcze jeden problem, a mianowicie taki że farba się nie zafarbuje inną farbą :twisted: :lol: 8)
 
 
 
Nati 
Koryfej

Związek z tańcem:
czynny! SB+OEB
Wiek: 33
Posty: 805
Skąd: Zabrze
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 2:57 pm   

ja mam jasny blond włosów naturalny, więc w szkole baletowej kazali by mi włosy farbować??
_________________
Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
 
 
 
bluebird:))
Adept Baletu


Posty: 82
Skąd: kraków
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 5:21 pm   

Mnie by nie przeszkadzalo, jakby baletnica miala pasemka... Chyba, ze bylyby no np. niebieskie, lub zielone... Na scenie wlosy jakos specjalnie nie rzucają sie w oczy...
 
 
 
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Lut 28, 2007 9:45 pm   

Bajaderka napisał/a:
farba się nie zafarbuje inną farbą :twisted: :lol: 8)

czyżby? :twisted:

a tak w ogóle to witam po długiej nieobecności ;)
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 6:00 pm   

Nati napisał/a:
ja mam jasny blond włosów naturalny, więc w szkole baletowej kazali by mi włosy farbować??


Niewykluczone :-)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
neufra 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
choreograf /tancerz
Wiek: 34
Posty: 49
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 11:53 am   

hmmm... głupota Dzięki ze mnie oświecacie co sie dzieje w polskich szkołach baletowych bo ja przez wiele lat myślałam iż tancerka ( t. classycznego) Musi być przede wszystkim naturalna bez względu na to iż ma rude , ciemne lub jasne blond, kasztanowe czy czarne włosy.Ma być łabedziem .

Ps. Moim skromnym zdaniem bardzo dobry tancerz który wie że jest dobry moze sobie pozwoliś na włosy w takim kolorze jaki mu sie tylko wyśni.

Hmmm.... chodź nie wyobrażam sobie jednego z łabędzi o czerwonych lub zielonych włosach. Zawsze są peruki..
_________________
show must go on
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 12:20 pm   

Neufra, ale jeśli tancerka ma naprawdę jasne włosy, to na scenie wygląda to faktycznie nieciekawie. Nie chodzi oczywiście o każdy odcień blondu, ale o te najjaśniejsze, jak np. platyna, czy tak jasne włosy jak mają Skandynawowie - widziałam parę razy na scenie, i to wcale nie na dużej (nie na operowej) i rzeczywiście w świetle scenicznym nie wygląda to dobrze (czyt. pierwsze dwa rzędy jeszcze rozróżiają, gdzie jest granica między skórą i włosami, a pozostałe już... hmm mniej ;) ).
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 12:21 pm   

więc tancerka wygląda, jakby była łysa ^^
ma ktoś może zdjęcie takiej platynowej tancerki?
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 12:36 pm   

Ja jestem posiadaczką jasnych blond włosów (nie platynowych, ale jasnych blond). Naturalnych. Na scenie rzeczywiście bardziej widoczne są ciemnowłose tancerki... Ale jak się ładni tańczy to myślę, że kolor włosów nie ma znaczenia... Zawsze można mocniej pomalować oczy na czarno, jeśli tańczy sie solo to założyć coś ciemnego na głowe (myślę o scenicznych ozdobach) i jest dobrze.

A na forum był taki topic gdzie dawaliśmy zdjęcia tancerek z blond włosami... i nie wyglądały tak źle. W filmie "Światła sceny" i "W rytmie hip hopu" tez tancerki mają jasne włosy. I tak źle wyglądają?

Nie dyskryminujcie biednych blondynek :P :P :P
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 12:52 pm   

Anka, nikt nie dyskryminuje. Poza tym przecież nie chodzi o każdy odcień blondu, to chyba oczywiste. W TW np. Iza Milewska ma jasne włosy, i wygląda dobrze. Ale widziałam też na spektaklach np. Finki, u których kolor włosów i twarzy w silnych światłach sceny po prostu się ze sobą zlewa. Wszystko zależy od odcienia, więc już nie przesadzajmy z tym uogólnianiem, że 'każdy jasny to zły', bo tak oczywiście nie jest.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 36