Obciąganie stopy |
Autor |
Wiadomość |
.:Agga:.
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 10:07 am
|
|
|
Dlaczego przy cwiczeniu podbicia tak wazny jest duzy palec u nogi? Slyszalam ze bardzo wazne jest to zeby jak najbardziej go podwijac naciagajac podbicie, dlaczego?
Jak mozna sie tego nauczyc kiedy duzy palec zupelnie nie chce sie podwinac? |
|
|
|
|
 |
Agasiek
Koryfej

Posty: 761
|
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 11:11 am
|
|
|
Bo może jak ćwiczy się battement tendu w przód to tam trzeba stawiać na drugi palec.
Tak mi do głowy przyszlo. |
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis |
|
|
|
|
 |
Jurodiwa
Nowicjusz

Posty: 18
|
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 8:20 pm
|
|
|
.:Agga:. napisał/a: | Slyszalam ze bardzo wazne jest to zeby jak najbardziej go podwijac naciagajac podbicie, dlaczego? |
Wydaje mi się, że nie tyle podwijać, co wyciągać, ciągnąć w dal.
Ja ostatnio niemal zupełnie go nie zginam (pozostaje luźny)... nie wiem, czy to dobrze? |
_________________ "Kiedy tancerz tańczy, ziemia pod nim jest święta." Martha Graham |
|
|
|
|
 |
Joanna
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 8:28 pm
|
|
|
Cytat: | nie wiem, czy to dobrze? |
W klasyce nie.
Z kolei np. we wspolczesnym mozna tak robic, w zaleznosci od techniki.
PS. Zmniejsz avatar, juz kiedys Cie o to proszono, jest za wysoki. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
 |
.:Agga:.
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto Sie 14, 2007 10:36 pm
|
|
|
Pierwszy raz slysze ze nalezy ciagnac palec w dal. Przeciez nawet bardzo zle to wyglada kiedy duzy paluch sterczy. |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Sro Sie 15, 2007 11:13 am
|
|
|
Chodzi po prostu o stworzenie ładnej linii podbicia-tak mi się wydaje. Wszystko ciągniesz łukiem w dół i dlatego też trzeba podwijać paluchy, żeby ci się łuk nie zburzył
To jest dosyć trudne i trzeba trochę poćwiczyć, ale... praktyka czyni mistrza, więc do roboty! Może zacznij od flexa z podwiniętymi palcami i tak powoli obciągaj podbicie... z czasem zobaczysz efekty
(a tak poza tym to koniec offtopu! przecież mamy temat o wyrabianiu i ćwiczeniach na podbicie!) |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
Joanna
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Sro Sie 15, 2007 11:29 am
|
|
|
Tak, w balecie trzeba mocno obciąć stopę, podwijać palce pod siebie.
Z kolei jesli chodzi o ciagniecie dal, mozna tak robic w tancu wspolczesnym, oczywiscie w zaleznosci od techniki (bo np. w stylu bardziej modern, to trzeba normalnie obciagac stopy, w realese z kolei czasami stopy sa luzne nawet w stawie skokowym). Obciagniecie stopy, ale ciagniecie palcow w dal jest potrzebne z tego wzgledu, ze daje wrazenie (i poczucie) wydluzania, ze energia tancerza nie jest zamknieta, tylko jakby go np. cos ciagnelo w dal za noge
Oczywiscie, to wszystko zalezy od techniki, bo w roznych jest inaczej.
W klasyce z kolei zawsze i wszedzie obciagniete stopy. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
 |
rytm16
Nowicjusz

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 37 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 12:29 am
|
|
|
a co myślicie o stopach flex w klasyce,a raczej neoklasyce?bo mnie jakoś strasznie rażą(nawet jak normalni ludzie-tj.nie tańczący wcale zadzierają palce jest mi jakoś obrzydliwie,krępująco).Czy ktoś ma podobne odczucia??? |
|
|
|
|
 |
Joanna
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 12:34 am
|
|
|
Jesli sa np. w choreografii Matsa Eka czy Nacho Duato to jak najbardziej mi sie podobaja
Pasuja do ich stylu.
Ogolnie nie widze w tym nic 'niepasujacego' - jesli pasuja, to ok, przeciez nie wszystko zawsze musi byc identyczne, na poincie. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
 |
rytm16
Nowicjusz

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 37 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 12:41 am
|
|
|
no tak,racja,chodziło mi raczej o stopy flex w życiu codziennym lub wśród gwiazd!czy stopy point nie wyglądają o wiele estetyczniej? |
|
|
|
|
 |
Olimpia
Koryfej

Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 12:50 am
|
|
|
Dla baletomanow tak Ale dla innych nie. Stopa flex jest dla ludzi przeciez calkiem normalna, za to point...Jakas dzika |
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho. |
|
|
|
|
 |
Joanna
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 1:06 am
|
|
|
Czy ja wiem? W zyciu codziennym juz raczej duzo naturalniejszy dla stopy jest flex, niz point. Przynajmniej w przypadku osob nietanczacych |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
 |
Nemo
Adept Baletu

Wiek: 42 Posty: 254 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 10:06 am
|
|
|
Tak na co dzień point też jest bardziej estetyczny, po to wymyślono buty na szpilkach
Flex w tańcu tak, ale tylko świadomie, a nie taka sflaczała stopa ni to ni tamto. |
|
|
|
|
 |
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 34 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 8:09 am
|
|
|
Nemo, ale flex to nie jest zwiotczała stopa jeśli taka jest, to wtedy nie jest to flex.... Tak myśle przynajmniej |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
 |
Ciarka
Nowicjusz

Posty: 39 Skąd: Warszawa/Stockholm
|
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 8:29 pm
|
|
|
Ja tam lubie i flex i point i demi point - nie lubie tylko, jak stopa jest rozluźniona i robi się taka "ani to, ani tamto" (mówię o tancu a nie o życiu codziennym). Nie raża mnie flexy jesli są zamierzone, często na lekcji robimy np grand battement z flexami, czy frappe, podobno jest to dobre dla wykręcenia. |
_________________ Det klarnar upp |
|
|
|
|
 |
rytm16
Nowicjusz

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 37 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 10:27 pm
|
|
|
no jak najbardziej,aby był flex,musi być wykonana praca mięśni,nie wiem czemu,ale kiedyś obrzydziło mi flex zdjęcie śp.Waldemara Goszcza w Twoim Stylu w bosych stopach flex:/ |
_________________ Kto raz zakosztuje tańca,
nigdy go nie zdradzi,
bo taniec wciąga jak narkotyk
i nigdy nie próbuj się z tego leczyć.
Maurice Béjart (1927–2007) |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 2:05 pm
|
|
|
Ale tego przecież nie da się tak od razu stwierdzić. W jednych układach flex wygląda bardzo dobrze, w innych razi. Wszystko zależy od choreografii... |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
Cheryl
Solista Baletu

Posty: 1890
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 2:46 pm
|
|
|
Czasem są figury przy których point nie wyglądałby fajnie
Wieć można użyć czasem też flex'a ;] |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
 |
Pivot
Nowicjusz
Posty: 9 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 3:03 pm
|
|
|
Zgodzę się z wypowiedzią przytaczającą choreografie Nacho Duato...tam flex jest po prostu niezbędny i jest poezją...tylko że to już trochę taniec wspóczesny...zresztą nie tylko z moich obserwacji ale z jego wypowiedzi na temat tego co robi w Compańia Nacional de la Danza.
Z drugiej strony nieodparta jest uroda pięknie obciągniętej stopy.....eeeh...na nic się nie można zdecydować |
|
|
|
|
 |
Chiquita
Adept Baletu

Związek z tańcem: miłośnik / uczeń ;)
Wiek: 38 Posty: 58 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 8:40 pm
|
|
|
Mnie jakoś flex razi. W sumie sama nie wiem czemu. Nawet jeśli jest zamierzony. Ostatnio w tańcu miałam robić jakiś krok na flexie i ni cholery mi nie wychodził.... Poprostu stopa sama się obciągała..... ehhh te przyzwyczajenia..... Flex wygląda tak "nie baletowo" |
_________________ http:/roztanczony.blogspot.com - zapraszam |
|
|
|
|
 |
Olimpia
Koryfej

Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 11:15 pm
|
|
|
Spojrzcie co znalazlam
http://bongbaby86.tripod.com/id21.html |
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho. |
|
|
|
|
 |
lilla
Nowicjusz

Posty: 22 Skąd: east of eden ;)
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 9:54 am
|
|
|
fajny artykuł, a co najważniejsze: to naprawdę pomaga. w szczególności to pierwsze ćwiczenie, już po paru tygodniach widziałam rezultaty. chociaż może, to śmiesznie wyglądać jak ktoś zwisa ze schodów pupą w dół... |
_________________ If you've lost your faith in love and music, the end won't be long |
|
|
|
|
 |
Czajori
Solista Baletu

Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 12:37 pm
|
|
|
Nie ma tam mowy o zwisaniu ze schodów pupą w dół.
Swoją drogą, dziewczyna wymieniła najprostsze, a najbardziej efektywne ćwiczenia... |
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski! |
|
|
|
|
 |
lilla
Nowicjusz

Posty: 22 Skąd: east of eden ;)
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 12:48 pm
|
|
|
może źle się wyraziłam
czasami przytrzymując się poręczy przy moich domowych schodach schodzę w dół, tak jakby przenosząć cieżkość na pięty, i to trochę śmiesznie wygląda. nie wiem, czy dobrze wytłumaczyłam o co mi chodzi |
_________________ If you've lost your faith in love and music, the end won't be long |
|
|
|
|
 |
Sephia
Adept Baletu

Wiek: 36 Posty: 246
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 7:22 pm
|
|
|
A mógłby ktoś to przetłumaczyć na polski uczę się angielskiego, ale i tak nie rozumiem o jakie ćwiczenia chodzi |
|
|
|
|
 |
|