Miękkie baletki- sposób czyszczenia |
Autor |
Wiadomość |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 8:25 pm
|
|
|
Heh, do takich zabiegów stosuje się kredę xP |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
lilla
Nowicjusz

Posty: 22 Skąd: east of eden ;)
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 8:49 am
|
|
|
kiedyś wyprałam baletki, a że były mi potrzebne na następny dzień, to zostawiłam je na kaloryferze, żeby szybciej wyschły. ku mojemu wielkiemu przerażeniu odkryłam, że były o jakieś 2 numery za małe jakoś je wcisnęłam na stopy, musiałam podwijać palce, ale na szczęście potem szybko wróciły do swojego oryginalnego rozmiaru |
_________________ If you've lost your faith in love and music, the end won't be long |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 10:28 pm
|
|
|
A to normalne, często się kurczą
Szybko jednak powracają do normalności |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 34 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 12:13 pm
|
|
|
ojej śmiesznie z tym korektorem ktoś tam pisał
ja zawsze piorę w pralce.... czarne płowieją trochę... w ogole rzadko piorę baletki, bo zanim się ubrudzą poważnie to juz prędzej się rozlecą hehe |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
 |
shadow
Adept Baletu

Związek z tańcem: uczennica KT
Posty: 53 Skąd: underworld;P
|
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 11:31 am
|
|
|
a ja wlasnie pralam baletki (nigdy wiecej korektora! ) i podeszwa sie taka dziwna zrobila... w dotyku jak glony łeee... ;P wczesniej cos takiego mi sie nie zdarzalo |
|
|
|
|
 |
BlackPointeShoes
Adept Baletu

Posty: 66 Skąd: z 3miasta :)
|
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 3:08 pm
|
|
|
ja moje baletki wyprałam ręcznie, i potem powiesiłam na suszarce. Suszyły się co prawda 2 dni (wkładka i podeszwa) ale nie skurczyły się. Jak mówiła Nati, niestety płowieją . Białe natomiast szybko się brudzą. Eh, nie wiadomo co wybrać |
_________________ "Taniec to nie układ figur, żeby się go nauczyć trzeba go pokochać" <3 |
|
|
|
|
 |
Fleuve
Adept Baletu

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 33 Posty: 267
|
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 5:29 pm
|
|
|
Ja swoje prałam w pralce, suszyły się na komodzie Faktycznie, po wyschnięciu skurczyły się troszeczkę, ale po godzinie ćwiczeń wszystko wróciło do normy. |
|
|
|
|
 |
shadow
Adept Baletu

Związek z tańcem: uczennica KT
Posty: 53 Skąd: underworld;P
|
Wysłany: Czw Paź 04, 2007 2:48 pm
|
|
|
widze, ze jestem chyba jedyna osoba, ktorej po praniu nie skurczyly sie baletki |
|
|
|
|
 |
BlackPointeShoes
Adept Baletu

Posty: 66 Skąd: z 3miasta :)
|
Wysłany: Czw Paź 04, 2007 2:51 pm
|
|
|
a można wiedzieć jakiej firmy ? |
_________________ "Taniec to nie układ figur, żeby się go nauczyć trzeba go pokochać" <3 |
|
|
|
|
 |
shadow
Adept Baletu

Związek z tańcem: uczennica KT
Posty: 53 Skąd: underworld;P
|
Wysłany: Czw Paź 04, 2007 4:40 pm
|
|
|
sansha pro ale slyszalam, ze innym sie kurczyly :] |
|
|
|
|
 |
Cheryl
Solista Baletu

Posty: 1890
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 6:41 pm
|
|
|
Hej dziewczyny wszystkie baletki po wypraniu się kurczą!
Takie prawo natury ;]
Po kilku dniach jednak są już dobrze 'rozciągnięte" i znakomicie pasują do stopy. |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
 |
Sephia
Adept Baletu

Wiek: 36 Posty: 246
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 7:25 pm
|
|
|
Moje też się nigdy jeszcze nie skurczyły tylko, że ja nie piorę w pralce a ręcznie tylko później takie sztywniejsze sie robią |
|
|
|
|
 |
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 32 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 10:44 pm
|
|
|
Bo to chyba zależy od sposobu prania i suszenia... Mnie się po praniu ręcznym też raczej nie kurczą... A po pralce to była masakra... Z suszeniem to jest tak, że jak się da na kaloryfer to się kurczą, a jak tam sobie naturalnie schną to raczej nie... Ja różnie robiłam... Były sytuacje, że przy 30-stopniowych upałach włączałam w domu ogrzewanie żeby sobie baletki wysuszyć jak bardzo szybko potrzebowałam |
|
|
|
|
 |
groteska
Corps de Ballet

Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 34 Posty: 500 Skąd: Krzywe Zwierciadlo
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 10:45 am
|
|
|
Jak piore w pralce to zauwazylam, ze potem mi sie te baletki szybciej niszcza, przecieraja etc. Poza tym sa cale takie "wymietolone" (sory za wyrazenie xD). Osobiscie wole baletki po praniu recznym, bo mam je na dluzej i czuje sie w nich lepiej, bo zachowuja troche tej boskiej miekkosci^^ |
_________________ ***
Tańczę, więc jestem. |
Ostatnio zmieniony przez groteska Sob Paź 13, 2007 2:28 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 2:16 pm
|
|
|
No lepiej wyprać ręcznie. Wtedy nie będą się tak szybko niszczyć |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
Cheryl
Solista Baletu

Posty: 1890
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 4:57 pm
|
|
|
Ja w I,II,III klasie OSB najpierw baletki moczyłam przez godzinę w wodzie z proszkiem, a potem dopiero myłam szczoteczką taką do rąk
Ale stwierdziłam, że mi się już nie chce moczyć i od razu je biorę pod wodę z jakimś płynem ;] i szoruję.
Nadgorliwsi jeszcze prasują troczki. |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
 |
groteska
Corps de Ballet

Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 34 Posty: 500 Skąd: Krzywe Zwierciadlo
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 9:51 pm
|
|
|
Jesli macie biale baletki (lub w jakims innym, jasnym kolorze) to polecam je wlasnie troche pomoczyc w wodzie z proszkiem, a potem wetrzec w miejsca gdzie sie mocno wybrudzily najzwyklejsze myldo - dzieki tej metodzie udalo mi sie doprac nawet najczarniejsze biale baletki (jaki oksymoron) |
_________________ ***
Tańczę, więc jestem. |
|
|
|
|
 |
Olimpia
Koryfej

Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
|
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 11:52 pm
|
|
|
O tak, zdecydowanie moczenie w cieplej wodzie pomaga brudnym baletkom. I zwykle szare mydlo typu Biały Jeleń. |
_________________ Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho. |
|
|
|
|
 |
marzycielka
Nowicjusz

Związek z tańcem: FOREVER :)
Wiek: 33 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 05, 2008 12:12 pm
|
|
|
A ja szlyszałam że baletke po praniu najlepiej nałożyć na stope to się dopasuje lepiej... Ale umknęło mi czy ona ma schnąć na stopie? |
_________________ "Taniec jest jak powietrze, nie można bez niego żyć"
"Tu trzeba walczyć i bardzo chcieć wygrać" |
|
|
|
|
 |
abeille
Adept Baletu

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 36 Posty: 255
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 8:24 pm
|
|
|
o rany... schnac na stopie... nie no cos ty. takie mokre ble. jeszcze sie przeziebisz... ja mam lososiowe i najpierw je zostawiam na noc cala w misce z zimna woda i szmponem delikatnym, bo po mydle robia mi sie takie nie fajne... a pozniej nastepnego dnia (robie to w sobote wieczorem a pozniej koncze w niedz zeby miec ladniutkie na pon) wylewam wode, delikatnie wykrecam i je piore recznie szmatka biala bawelniana. tzn przykladam od spodu w miejscu przybrudzenia a drugim kawalkiem tak jakby "tapam" po niej. nie pocieram a raczej przykladam i dociskam i co jakis czas zmieniam miejsce na szmatce zeby nie wybrudzic baletek spowrotem. pozniej jak juz sa czysciutkie to plucze delikatnie je odsaczam wyciskam ale nie wykrecam! najlepiej moim zdaniem wsadzic baletke w recznik i dociskac zeby woda tam wsiaknela. a pozniej biore czysty reczniczek i tak go roluje i wsadzam w balete zeby sie nie skurczyla bo bardzo tego nie lubie. po jakims czasie go wymieniam na nowy albo jak juz wody nie ma tylko sa takie lekko wilgotne to klade na racznik po prostu i czekam az wyschna. zdarza mi sie ze nie doschna, to wtedy wkladam je na gole nogi (oczywiscie po to zeby sie nie skurczyly) i susze suszarka
i tak co 2/3 tygodnie. nie chce mi sie bo duzo roboty przy tym ale jak sie dba to sa na dluzej poza tym ja sie przywiazuje do moich baletek, tyle ze mna przeszly i w ogole |
_________________ Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.
Gałczyński |
|
|
|
|
 |
nathaliye
Pierwszy Solista

Posty: 2264
|
Wysłany: Pon Mar 31, 2008 8:31 pm
|
|
|
ja wypralam baletki recznie, potem polozylam na kaloryferze, na poczatku byly malutkie ale sie rozrobily po jednym dniu |
_________________ http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf
sukces? 100% talentu, 100% pracy |
|
|
|
|
 |
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 32 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 11:32 pm
|
|
|
Wow Abeille... Ja tam raz na jakiś czas jak już wiem, że muszę je wyprać bo się nie nadają do użytku idę do łazienki, staje przy umywalce, mocze, biorę szczoteczkę do paznokci szoruje mydłem, albo czymś innym co mi do rąk wpadnie, pocieram jedną o drugą. Następnie wykręcam ile mam siły i wieszam gdzieś. Tyle, nie bawię się z nimi za bardzo xD |
|
|
|
|
 |
nathaliye
Pierwszy Solista

Posty: 2264
|
Wysłany: Pią Kwi 04, 2008 1:16 pm
|
|
|
ja wlasnie tez sie z nimi za bardzo nie bawie, na poczatku sie balam ze sie skurcza i ze rzeba jakis technik ale do wszystkiego wystarczy sila to i owdzie |
_________________ http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf
sukces? 100% talentu, 100% pracy |
|
|
|
|
 |
littlemi
Nowicjusz

Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 31 Posty: 15 Skąd: Pajęczno
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 3:23 pm
|
|
|
Co do tego że miekkie baletki sztywnieją.
Jeśli macie skórzane to są specjalne preparaty z woskiem pszczelim do nacierania ;p
Albo poprostu weźcie krem NIVEA najzwyklejszy i nawilżcie je |
|
|
|
|
 |
Kaś
Adept Baletu

Związek z tańcem: tancerz, miłośnik
Wiek: 33 Posty: 171 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Nie Kwi 06, 2008 9:46 pm
|
|
|
A jak czyścic atłasowe? |
|
|
|
|
 |
|