Kontuzję i powroty |
Autor |
Wiadomość |
carewna
Adept Baletu

Posty: 182
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 4:29 pm Kontuzję i powroty
|
|
|
Pewnie troche osob piszacych na tym forum wie cos o kontuzjach(zlomania,skrecenia,naderwania i td)
i mysle ze rozmawiajac o tym mozemy pomoc tym innym. |
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
carewna.bloog.pl |
|
|
|
|
 |
gonia
Solista Baletu

Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 4:40 pm
|
|
|
ja sobie raz przeciążyłam mocno kolano (w lutym tego roku), w sumie przez pierwszy tydzień ciągle chodziłam z bandażem na kolanie, drugi tydzień miałam bandaż już tylko na wf'ie i zajęciach, oczywiście smarowałam itd. i od tamtego czasu po trudniejszych czy bardziej obciążających kolana ćwiczeniach 'kontuzja' powraca...
w sumie nawet nie wiem, co to było... może poradzicie mi coś poza kolejną maścią i bandażami? mam sobie zamiar kupić opaskę na to kolano, ale przecież nie mogę do końca życia ćwiczyć o opasce...
p.s. tylko proszę, żeby nie mówić 'nie przeciążać' i 'nie ćwiczyć', bo co to, to nie ma mowy...
[edit]to nie powinno być w 'praktyce'? |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
Ostatnio zmieniony przez gonia Nie Maj 06, 2007 4:49 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Olimpia
Koryfej

Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 4:40 pm
|
|
|
Ech te kontuzje...Zmory tancerzy. Ja borykałam się z przeciążającym się notorycznie sciegnem Achillesa, powiększonym węzłem chłonnym w pachwinie i bolącym kręgosłupem, ktory wreszcie zupełnie mnie z tanca wyeliminował. Za to pozostała mi dyskopatia i niespelnione marzenia...
No i oczywiscie nadal zdarza się, że sciegno boli i pachwina tez. I tak juz zostanie |
|
|
|
|
 |
carewna
Adept Baletu

Posty: 182
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 4:55 pm
|
|
|
Gonia a bylas z tym u lekarzy (specialistow) ?
Nie chce nic mowic ale kiedys dawno temu jak jeszcze bylam w szkole od przeciazenia cos mi przeskoczylo w kolanie,miesiac w lozku i bylo ok wrocilam i normalnie moglam cwiczyc ale tylko pol roku i niestety powtorka i tak mi sie robilo co raz czesciej az nie moglam zwyczajnie chodzic no i co tu robic-lekarz.Zwiedzilam ich mnostwo i kazdy mowil o wozku az jeden powiedzial ze operacja uratuje cala sprawe.Po czym sie okazalo ze jak bym zareagowala przy pierwszym urazie to cala ta sprawa zamknela sie w oparciu na zastrzykach,a tak jak rozwalilam kolane na 95 procent to juz only operacja. |
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
carewna.bloog.pl |
|
|
|
|
 |
gonia
Solista Baletu

Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 5:00 pm
|
|
|
nie. zresztą, co mu powiem? że mnie kolano od czasu do czasu boli?
inna sprawa, że moja mama wierzy w alternatywne leczenie, tzw. kręgarz, więc dla niej wszyscy lekarze-ortopedzi są ble, a kręgarz wszystko wyleczy...
a jak coś mnie boli, to mam ''zrezygnować z baletu i nie narzekać'' |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
 |
Olimpia
Koryfej

Związek z tańcem: tancerz, choreograf
Wiek: 37 Posty: 808 Skąd: Koszęcin
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 5:03 pm
|
|
|
No własnie, moim zdaniem nie warto i nawet nie powinno się lekceważyc takich spraw jak nawet przeciążenia. To może sie zle skonczyc, bedzie sie ciagnelo i ciagnelo az wreszcie zapadnie wyrok. Albo operacja albo jeszcze cos. A nawet zakaz tanczenia. Lepiej tego nie zaniedbywac.
Goniu powinnas isc do lekarza. On na pewno zaradzi takim nawrotom niedoleczonej kontuzji. |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
|
|
|
 |
carewna
Adept Baletu

Posty: 182
|
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 5:15 pm
|
|
|
No fakt,a to niedopatrzenie.
A Ty Goniu idz do lekarza jezeli chcesz tanczyc |
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
carewna.bloog.pl |
|
|
|
|
 |
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 34 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 10:03 am
|
|
|
ja kiedyś robiąc dosć trudny skok skręciłam sobie kostkę. No ale wyleczyłam ją sobie przez pewnien czas musiałam bardzo na nią uważać, bo łatwo o potknięcia było, ale teraz po kontuzji ani śladu |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
 |
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 11:50 am
|
|
|
poki watek istnieje "pochwale sie" ze caly czas (od pol roku mniej wiecej)tancze ze zlamana trzeszczką w stopie,o czym tez juz kiedys pisalam...ciekawe jak to sie skonczy jedynym obecnie wyjsciem jest operacyjne usunięcie jej szczątków ale ja sobie poki co nie moge pozwolic na przerwe w tancu... |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
 |
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 34 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 1:59 pm
|
|
|
a lekarze wiedzą ze tanczysz?? |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
 |
milton
Corps de Ballet

Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 37 Posty: 408 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 2:22 pm
|
|
|
No ja regularnie łamię palce u nóg.......a to wszystko przez elastopatię (place u nóg też mi się wyginają w drugą stronę do kąta 90 stopni) i przez za mało silne stopy. Kilka razy przy skokach źle ustawiłem stopę i przegięły mi się w drugą stronę......ostatnio sam tańczę z pękniętą (albo odpryśniętą) kością w 2 palcu u nogi. Nie było sensu przerywać treningu. W październiku zresztą po pierwszych zajęciach skakałem sobie w domu i z całej siły uderzyłem w próg stopą......odkruszyła sie kość w paluch. Oczywiście w sobotę to się stało, noga spuchła i ja miałem osiemnastkę znajomej. Ledwo buta założyłem. Oczywiście w poniedziałek normalnie na sali się pojawiłem;) |
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca..... |
|
|
|
|
 |
carewna
Adept Baletu

Posty: 182
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 3:33 pm
|
|
|
No ja niestety zlomalam sobie 5kosc srodstopia i jest przemieszczenie i by nie operowac wsadzili mnie na 8tygodni w gips,nie wiem czy wytrzymam tyle ale sprobuje |
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
carewna.bloog.pl |
|
|
|
|
 |
.:Agga:.
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 3:38 pm
|
|
|
Goniu, mam dokladnie ten sam problem co Ty. Przeciazylam sobie kolano prawdopodobnie dlatego ze za mocno wykrecalam stope. Traz mam problem zeby zrbic np grand plie bo bol kolana uniemozliwia mi zejscie do odpowiedniej wydokosci. Ciagnie sie to okolo 2,5 miesiaca. Przez dluzyszy czas nic z tym nie robilam, wczesniej maialam podobna sytuacje i po 2 tygodniach przeszlo wiec teraz tez myslalam ze tak bedzie.
Zajelam sie tym dopiero jak bol kolana uniemozliwil mi normalne funkcjonowanie, nie moglam kucac, po nocy nie moglam wyprostowac kolana bo strasznie bolalo, nie moglam tez utrzymac nogi w przeproscie - z podciagnieta rzepka bo znow pojawial sie bol.
Na zajeciach zaczelam mniej wykrecac stopy, nie robilam grand pilie i podobnych cwiczen ktore wymagaja niskiego schodzenia. Jakies dwa tygodnie temu zaczelam smarowac kolano macia - Arcalen i na zajecia owijam je opaska elastyczna. Slyszalam ze dobrym sposobem sa plastry borowinowe i opaka na kolano. Ogolnie troche sie polepszylo ale nadal odczuwam bol przy niektorych cwiczeniach, naszczescie moge juz normalnie dzialac.
W moim przypadku tez nie ma mowy o lekarzu bo odrazu powie ze mam zrezygnowac, rodzice najpierw mowili ze mam dbac o siebie i uwazac ale ostatnio stwierdzili ze powinnam zrezygnowac jesli nadal odczuwacm bol.
Nie zrezygnuje i nie pojde do lekarza, z zajec tez nie zrezygnuje, bardziej nie moge sie oszczedzac. W sumie to moge liczyc tylko na to ze masc zadziala i ze w koncu przejdzie oby bez nawrotow. |
|
|
|
|
 |
carewna
Adept Baletu

Posty: 182
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 3:56 pm
|
|
|
Dziewczyny ale przestancie wierzyc w cuda.Zle wyleczona kontuzje w pozniejszym czasie znow sie odezwa i to z podwojna sila,nie raz to przezylam i wiem co mowie lepiej wczesniej niz pozniej |
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
carewna.bloog.pl |
|
|
|
|
 |
Joanna
ADMINISTRATOR

Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 4:07 pm
|
|
|
To do jakich lekarzy wy chodzicie, że wam mówią, żeby zrezygnować? Mnie lekarze mówią jasno, że jeśli np. nie zrezygnuję, to będę miała takie i takie problemy w przyszłości, ale to mój wybór, albo w przypadku jakiejś kontuzji, że np. powinnam zrobić sobie trochę przerwy, np. tydzień czy dwa, by nie doprowadzić do pogłębienia się kontuzji, która później może mi wyeliminować tańczenie na długie miesiące, jak nie na dłużej. Przy czym dostaję konkretne zalecenia co do ćwiczeń, jakie powinnam robić, a czego unikać, itp.
Poza tym to dokładnie tak jak mówi carewna - co wy w cuda wierzycie? Jak nie doleczycie kontuzji, to ona będzie nawracać, i to za każdym razem w gorszej formie. Nie liczcie, że jesteście wyjątkami, i że wasze organizmy się w magiczny sposób zregenerują, zwłaszcza jeśli nie dacie kontuzjom z przeciążenia (bo stąd się bierze większość kontuzji u kogoś, kto ćwiczy regularnie) odpocząć.
To, że teraz dajecie radę ćwiczyć z np. złamaniami, zapaleniami, przeciążeniami, itp., to tylko dlatego, że jesteście jeszcze młodzi, i wasz organizm daje jakoś radę, rekompensując sabie kontuzje przeciążaniem innych części ciała, co też się odbije w przyszłości innymi problemami (wiadomo, że jak siada np. biodro, to po jakimś czasie siada też cała noga czy plecy...). Pomyślcie, jak będziecie tańczyć za 5, 7, 10 lat, jak teraz nie doleczycie kontuzji. One w cudowny sposób się same nie wyleczą, zwłaszcza jak je się codziennie przeciąża. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 4:08 pm
|
|
|
Dla mnie szaleństwem jest wierzyć, że przy dosyć poważnej kontuzji, jaką jest każde złamanie czy skręcenie, można tańczyć dalej bez żadnych konsekwencji. Żadne schorzenie samo się nie wyleczy, bo nawet jeśli kość się załóżmy sama zrośnie, to niezbyt prosto i później jest bardziej podatna na kolejne urazy.
A po co pomagać kontuzji w rozwoju, skoro można ją usunąć już przy początku?
|
_________________ wieczny tańcogłód. |
Ostatnio zmieniony przez Kasia :)) Pon Maj 07, 2007 4:34 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
carewna
Adept Baletu

Posty: 182
|
Wysłany: Pon Maj 07, 2007 4:32 pm
|
|
|
Kasia Wysłany: Pon Maj 07, 2007 3:08 pm Temat postu:
Dla mnie szaleństwem jest wierzyć, że przy dosyć poważnej kontuzji, jaką jest każde złamanie czy skręcenie, można tańczyć dalej bez żadnych konsekwencji. Żadne schorzenie samo się nie wyleczy, bo nawet jeśli kość się załóżmy samo zrośnie, to niezbyt prosto i później jest bardziej podatna na kolejne urazy.
A po co pomagać kontuzji w rozwoju, skoro można ją usunąć już przy początku?
Popieram w 100% |
_________________ Nie można iść do przodu patrząc w tył...
carewna.bloog.pl |
|
|
|
|
 |
bozenka13
Nowicjusz
Posty: 2
|
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 9:13 pm
|
|
|
hey:) nazywam się bożena i mam 14 lat;)
no ja chodzę na balet w szczecinie na henryka pobożnego |
|
|
|
|
 |
.:Agga:.
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 9:33 pm
|
|
|
Od tego mamy przedstawialnie w "Pogadalini".
Co do kontuzji, mniej wiecej dwa tygodnie temu mialam dosc dziwna sytuacje. Obudzilam sie w nocy ze strasznym bolem kolan (obu). Nie bylam w stanie sie ruszyc, usiasc, rano nie moglam wstac z lozka bo nie mialam sie czego zlapac zeby nie obciazac kolan. W koncu jakos udalo mi sie to zorbic. Bylam gotowa na to zeby tego samego dnia pojsc do lekarza ale przypomnialam sobie ze musze czekac dwa tygodnie na wizyte a jeszcze wczesniej pojsc do lekarza ogolnego. Zamiast tego poszlam do apteki i kupilam tabletki na uzupelnienie mazi stawowej oraz zmniejszajace bol stawow. Z poczatku nie bylam chetna zeby je barc, zawsze sceptycznie podchodze do takiego typu lekow ale musze przyzac ze te pomogly. Kolana z dnia na dzien przestaly bolec, nawet troche mniej pstrykaja, moge juz spokojnie wykonywac cwiczenia ale jak narazie staram sie nie obciazac kolan. Spokojnie moge polecic tego typu leki, w wiekszosci sa wykonane z naturalnych skladnikow tj ziola. Tabletki nie sa smaczne ale pomagaja. |
|
|
|
|
 |
Kasia :))
Pierwszy Solista

Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 74 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pią Cze 01, 2007 12:26 am
|
|
|
Heh, pewnie Bożena z klasy dyplomowej?
Przedstaw się w pogadalni. Zapraszamy do dyskusji
Nie dało się teo napisać w prywatnej wiadomości. Po co zawalać forum? Pozdrawiam, Paula.
Aggo, a czy możesz nam podać nazwy tych cudek? |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
 |
.:Agga:.
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczeń
Posty: 1164 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią Cze 01, 2007 9:10 am
|
|
|
Tabletki nazywaja sie Artresan, sa pakowane po 60szt w jednym opakowaniu, odrazy trzeba kupic dwa opakowania bo tyle potrzeba na caly okres leczenia. Jedno opakowanie kosztuje 20,15zl, mi udalo sie je kupic po cenie promocyjnej 9,99zl bo aukrat byla jakas obnizka w aptece. Tego typu specyfikow jest duzo, np w Rossmanie jest Glukozoamina (jak dobrze pamietam nazwe), rowniez 60 tabletek w cenie 18.99. Najlepiej podejsc do apteki i zapytac, powinnni cos doradzic. Jesli cena bedzie za wysoka to warto przejsc sie do wiekszych aptek typu Euro Apteka, moze nadal beda po obnizonej cenie, albo panie farmaceutki doradza cos innego. |
|
|
|
|
 |
Ewa7
Nowicjusz
Posty: 2
|
Wysłany: Pon Sie 25, 2008 12:27 pm TVN Style - nowy program o odważnych kobietach
|
|
|
Witam. Na początku chcizłabym wyrazic wielkie uznanie dla wszystkich tańczących, dla których taniec to nie dodatek do zycia, ale całe życie! Szczerze podziwiam Waszą siłę woli i wybór tej jakże trudnej i wymagającej poświęceń ścieżki życiowej, jaką jest taniec ( nie tylko baletowy).
Tvn Style poszukuje własnie bohaterek do nowego programu o charaktzerze reportażowym, opowiadającego o kobietach, kóre w pewnym momencie swojego zycia znalazły sie na tzw. "zakręcie" i stawiły czoło przeciwnosiom losu.
Może jest wśród Was tancerka, która zmuszona była w wyniku kontuzji przerwać swoja baletową karierę, przezyła w związku z tym ciężkie chwile, ale uporała sie z tym i odnalazła sens zycia na nowo, choć juz bez tańca (a może jednak szczęśliwie z tańcem)?
Może znacie historie innych kobiet (niekoniecznie tancerek), które musiały zawalczyc o szczęście i którym sie to udało?
Czekam na Wasze zgłoszenia z krótkim opisem historii, paroma słowami o was samych i zdjęciami.
Pozdrawiam serdecznie.
Ewa Łukasiewicz
TVN Style
e.lukasiewicz@onet.eu (tymczasowo brak firmowego adresu)
512 076 251 |
|
|
|
|
 |
Domi
Corps de Ballet

Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 37 Posty: 320 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Sie 25, 2008 2:24 pm
|
|
|
a jakie jest wynagrodzenie dla bohatera takiego reportażu? |
_________________ The dance says what words cannot |
|
|
|
|
 |
Ewa7
Nowicjusz
Posty: 2
|
Wysłany: Pon Sie 25, 2008 2:56 pm TVN Style program
|
|
|
Za udział w naszym programie bohaterki niestety nie otrzymuja wynagrodzenia. Mam jednak nadzieje, że wazniejsze od kwestii finansowych jest mozliwosc opowiedzenia swojej historii i zainspirowania innych osob do walki o lepsza przyszlosc. |
|
|
|
|
 |
|