www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Taniec hiszpański w Jeziorze Łabędzim
Autor Wiadomość
teleskop 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
user not found
Posty: 28
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 4:13 pm   Taniec hiszpański w Jeziorze Łabędzim

No mi się bardzo podoba - aż dziwne że to z jeziora łabędziego kojarzonego zawsze z tańcem "łabądków" :D A tu proszę tak ogniście i hiszpańsko:

http://www.youtube.com/wa...from=PL&index=6

(1999 New York City Ballet telecast)

Co o tym sądzicie jako praktycy? Fajnie zrobione? Ciekawie byłoby tańczyć w takim stroju zamiast tutu? :D
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Czw Gru 16, 2010 8:15 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 4:41 pm   

Taniec hiszpański z Jeziora zazwyczaj, jeżeli nie zawsze, tańczony jest w takich strojach, nie w klasycznym tutu, więc nikogo tym raczej nie zaskoczysz ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 4:52 pm   

No więc właśnie, zupełnie nie wiem, o co Ci chodzi teleskopie - poza tym kto kojarzy III akt "Jeziora.." z tańcem łabądków? Chyba tylko jakiś kompletny laik.
Poza tym oprócz tańca hiszpańskiego jest jeszcze neapolitański, węgierski i nie wiem, co kto ma o tym sądzić szczególnego - w większości spektakli "Jeziora.." od strony kostiumów, jak i choreografii wygląda to podobnie, jak w tym filmie z podanego przez Ciebie linku. A więc nic nadzwyczajnego, ani tym bardziej odkrywczego tutaj nie widzę. Tak się wystawia "Jezioro.." już od dawna.
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
Ostatnio zmieniony przez Ewa J. Sro Wrz 23, 2009 9:14 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 8:02 pm   

Nie bądżcie proszę takie zasadnicze i ortodoksyjne. Gość sie raduje bo mu sie podoba ( mi zreszta też) a Wy mu zaraz kubeł zimnej wody na głowę lejecie.
Teoretycznie macie rację ale pomimo tego uważam, ze J. Ł. zawsze sie będzie z łabądkami kojarzyć i już a nie z ognistymi konchitami :lol:
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Wrz 23, 2009 8:47 pm   

nie no, spokojnie, jak zawsze i jedna strona i druga ma trochę racji. Teleskop o ile wiem jest fanem opery i baletu od bardzo niedawna, na spektaklu na zywo jeszcze zdaje się nie był, zbiera dopiero doświadczenia. Fakt ze takiemu własnie świeżemu widzowi czyli jednak laikowi Jezioro ogólnie kojarzy się z łabądkami i tutu. Tymczasem nie tylko w Jeziorze ale w większosci baletów tego okresu wstawiano różnego rodzaju tańce charakterystyczne czyli ludowe lub narodowe robione nieco "na baletowo", a co za tym idzie wariacje w kostiumach w tych że tańcach było rozliczne - od kopiowania narodowego oryginału lub lekkiej stylizacji po ubieranie tancerek w paczki z motywami narodowymi. Tak jest np. w Jeziorze z serii La Scala wielokrotnie tu przez Was omawianym - kolejne "narzeczone" sa w paczkach ale każda ma coś narodowego w kostiumie - Hiszpanka wachlarz, Włoszka charakterystyczny fartuszek neapolitański i tamburyn, Rosjanka kokosznik (wysokie nakrycie głowy) etc. W innych baletach Petipy bywają też tańce orientalne, węgierskie, polskie (mazurki) itp.
Teleskopie - tak samo jest np. w Dziadku do orzechów gdzie mamy taniec rosyjski, hiszpański, arabski - a pretekstem do wstawienia tych tańców3 do pierwotnej wersji baletu było "symboliczne przedstawienie róznych słodyczy" - np. arabski to kawa... :) Potem nikt już sobie tym głowy nie zawracał i po prostu wpuszczano na scene arabów a nie żadne "ziarenka kawy", choć sa i inscenizacje gdzie ten taniec tańcza jakies "słodkie ludki" stylizowane tylko ubiorem. Ale w czasach Czajkowskiego tańczono te tańce rzeczywiscie w paczkach lub strojach stylizowanych na narodowe ale bardzo baletowych a nie w takich "a la flamenco jak to sie czesto dzieje dziś
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 12:02 am   

Ja tylko ze swojej strony dodam, że taniec hiszpański w "Jeziorze Łabędzim" to nie jest flamenco. To taniec w rytmie bolero. Stroje oczywiście też nie są flamenco tylko goyescas. Czyli nawiązujące do epoki Goyi, w której zaczęła się tworzyć escuela bolera - klasyczny taniec hiszpański. Kompozytorzy i choreografowie inspirowali się tańcem hiszpańskim klasycznym i popularnym/ludowym. Hiszpania to nie tylko flamenco, to setki tańców popularnych (najwięcej na świecie!) i własna szkoła klasyczna.Zwłaszcza w epoce romantycznej ta szkoła wywarła wielki wpływ na balet klasyczny w Europie. W tym czasie taniec flamenco w zasadzie nie był popularny i właściwie nie pojawia sie w żadnym balecie klasycznym jako taniec charakterystyczny i logiczne - nigdy nie wykorzystywano kostiumów flamenco. Dzisiaj również, raczej nie są to stroje w stylu flamenco, co można poznać szczególnie po ubiorze męskim.
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
Ostatnio zmieniony przez inaenka Czw Wrz 24, 2009 11:48 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 8:39 am   

nie ma to jak merytoryczny komentarz znawcy - dzięki inaenko!!! :)
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Wrz 24, 2009 9:13 am   

Inaenko, przepięknie i przemądrze to napisałaś!

Kochani, od siebie apeluję, żebyśmy na naszym polskojęzycznym forum używali jednak całkowicie przyjętej polskiej pisowni nazwiska Czajkowskiego. "Tschaikovsky" wygląda strasznie pretensjonalnie, jak Amerykanin poszukujący korzeni na Starym Kontynencie. :694:

Pozwoliłam sobie spolszczyć, zapewne wzięło sie to z zacytowania tytułu nagrania z youtube
Administrator Kasia G
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Ostatnio zmieniony przez Kasia G Czw Wrz 24, 2009 11:14 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
teleskop 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
user not found
Posty: 28
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 12:04 am   

Dzięki wszystkim - właśnie o to mi chodziło - ja jestem tylko początkującym podziwiaczem baletu i właśnie określenie dokładnie jaki tam był taniec i jakie kostiumy to dla mnie sam miodzik i wisienka na czubek deseru :D Natomiast pytając od strony praktycznej miałem na myśli czy tańczyliście już w strojach innych niż tutu - na pewno taka sukienka hiszpańska jest cięższa i inaczej się układa więc stąd pytanie jak to jest - sam w tańcu tylko do tanga się przymierzam a baletmistrz ze mnie już raczej nie będzie więc się pytam praktyków ;-)
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 9:04 am   

o kostiumie baletowym i ogólnie wymaganiach dotyczących stroju w balecie jest na forum kilka watków - to zresztą ciekawy temat, czesto współcześni scenografowie i projektanci kostiumów baletowych brani już to ze świata mody, juz to z filmu, mają nikłe wyobrażenie na temat potrzeb tancerza w ruchu, przy wysiłku, oraz ruchu samego kostiumu w tańcu (choć zdarzają sie wyjątki jak chocby kostiumy Zienia do Tristana - raczej chwalone zarówno przez tancerzy jak i widzów - jedyny z nimi problem - który tez trzeba przewidziec to uciązliwośc przy praniu - jedwab i skóra!)

Co do kostiumów do tańca hiszpańskiego to wcale nie musza być duzo cięzsze niż tutu, zwłaszcza ze paczki czesto sa naszywane, zdobione nawet nadmiarem aplikacji, a do tego trzymają sie na dośc sztywnych gorsetach (zbyt elastyczna "lycrowa" góra paczki po prostu źle wyglada, nie kształtuje sylwetki tancerki i nie zasłania tego co trzeba ;) ). Kostium do tańca hiszpańskiego powinien przede wszystkim ładnie ukłądac się w ruchu, przy wyrzutach nóg i obrotach, spódnica rozkładac jak kielich kwiatu. Więc trzeba tu połączyc parę rzeczy - lekkość, wygode i nieproblematycznosc ruchu (tancerka nie moze zaplątac sie w falbany albo zahaczać ewentualnym obcasikiem o "tren") i estetyki. Zresztą, Teleskopie, obejrzyj sukienki i spódnice do flamenco wlasnie - sa nieraz niezwykle sute i długie, ale świetnie się układają, a w niektórych momentach sa po prostu podtrzymywane rękoma, to zresztą dodaje tańcowi charakteru.

PS. Teleskopie - baletmistrzem to na pewno nie będziesz (zajrzyj do słownika baletowego) - bo baletmistrz to nauczyciel baletu, pedagog zespołu baletowego, dawniej kierownik tegoż, czasem choreograf. Na naszym forum dbamy o poprawnośc nomenklatury więc wybacz to drobne "pouczenie" :) A tancerzem to zawsze jeszcze mozesz zostać - choć być moze nie klasycznym ;)
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 23