www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
VLADIMIR YAROSHENKO
Autor Wiadomość
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 21, 2017 11:06 pm   

NIESAMOWICI OBOJE :shock: w niedzielę na żywo!
https://www.facebook.com/...?type=3&theater
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 24, 2017 10:43 pm   

Carewicz Vladimir I Wspaniały. :smile: Radość wracać na „Jezioro łabędzie” z jego udziałem i na całe to przedstawienie w całej tej obsadzie… Wizytówka PBN. Ogólne gratulacje!
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 09, 2018 1:59 pm   

Ali, koniecznie obejrzyj to:

https://www.youtube.com/watch?v=8A48YiBAdmA
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Czw Sty 11, 2018 11:50 am   

jeej, jakie fajne! A pamiętasz, Kasiu, co mówiłam o jego partnerowaniu? <3 <3 <3
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 17, 2018 8:53 pm   

Dziękuję Kasiu za ten sygnał – strzał w dziesiątkę :smile: Urokliwy kawałek. Vladimir Yaroshenko znów odkrywa tu mało zagospodarowany zakątek swojej osobowości scenicznej – talent komiczny, który ujawnił już zresztą kiedyś jako niezapomniany Petruchio w „Poskromieniu złośnicy”. Chociaż osobiście zawsze preferuję jego kreacje romantyczne, bezkonkurencyjne na naszym gruncie. Dlatego chętnie zobaczyłbym go np. jako Alberta w „Giselle”, tak dawno nieobecnej w Warszawie. Jest urodzony do tej roli. Miło też zaskakuje Olga Yaroshenko jako „la dame de son cœur”. I te ich dzieci na koniec :lol: – piękna puenta.

Ale jest tam coś jeszcze. Nigdy dotąd nie widziałem tak pomysłowo ożywionych i wypromowanych wnętrz recepcyjnych Teatru Wielkiego. Brawa dla Anny Hop, która jako twórczyni tego spotu potrafiła połączyć to wszystko w tak zgrabną całość. A do tego konwencja filmu niemego, świetne tempo, podkład muzyczny, słowem – wszystko do zjedzenia. :smile: Gorąco polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=8A48YiBAdmA
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 24, 2018 2:27 am   

Niestety chwilowo Vladimir pauzuje z powodu kontuzji, więc w Poskromieniu go nie zobaczymy :(
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 03, 2018 11:59 pm   

Mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych. Puste słowa po dzisiejszym przedstawieniu "Poskromienia złośnicy" :? Czekamy na Pana, Vladimirze - szybkiego powrotu do zdrowia :smile:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2018 11:30 pm   

Kasia G napisał/a:
Niestety chwilowo Vladimir pauzuje z powodu kontuzji...

Cóż więc... pozostają chwilowo wspomnienia, jak to fantastyczne wykonanie ich dwojga:
https://www.youtube.com/watch?v=d-8_cDksjsQ
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 25, 2018 10:23 pm   

Wygląda, że jest już lepiej: https://www.facebook.com/...?type=3&theater ... i czyżby zmiana wizerunku? :smile:
Oczekujemy powrotu na scenę...
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 20, 2018 9:54 pm   

Z sieci - nasze gwiazdy w obiektywie Natalii Voronovej:
https://www.instagram.com...by=talia_ballet
https://www.instagram.com...by=talia_ballet
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 23, 2018 10:58 pm   

23 września 2018 - piękny powrót na scenę w roli Nikiego:
https://www.facebook.com/...?type=3&theater
... i prosimy nie narażać nas już w przyszłości na tak długą nieobecność :smile:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 30, 2018 8:00 am   

Ali, byłeś na tym spektaklu? Nie uważasz, ze po tej przerwie Władimir jakoś tak, nie wiem jak to ładnie nazwać - dojrzał? wyszlachetniał? (nie to żeby mu coś wczesniej brakowalo) ale jest jakaś zmiana
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 02, 2018 7:26 pm   

Kasia G napisał/a:
Ali, byłeś na tym spektaklu? Nie uważasz, ze po tej przerwie Władimir jakoś tak, nie wiem jak to ładnie nazwać - dojrzał? wyszlachetniał?

Byłem Kasiu, a jakże! Nawet na obu jego przedstawieniach. Czy wyszlachetniał? Może, o ile nasz najszlachetniejszy może to jeszcze pomnożyć. Że dojrzał? Niewykluczone, bo wyobrażam sobie, że ta niefortunna i długa przerwa w najlepszym okresie jego kariery musiała być bardzo bolesna, pełna głębokich przeżyć. To było niewątpliwie bardzo poważne doświadczenie życiowe i z pewnością pozostawiło jakiś wewnętrzny ślad. Tym bardziej, że przecież minął się w tym okresie z Neumeierem i jego Armandem w „Damie”, wielka szkoda. Musiał też mocno nad sobą pracować, bo wrócił w dobrej formie. I to jest na koniec dobra wiadomość po tych dziewięciu miesiącach jego nieobecności.

A może po prostu Kasiu stęskniliśmy się za nim na scenie :smile: i stąd takie wrażenie? Tak czy inaczej niech nam (i sobie samemu) nie robi już takich niespodzianek.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 17, 2018 11:59 pm   

Kiedyś niezapomniany Fryderyk, a dziś znów Odrodzony w tonacji f-moll – niezłomny, szlachetny, uduchowiony i romantyczny – piękny i symboliczny, jak muzyka Chopina.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 23, 2018 10:45 pm   

I znów „Dziadek do orzechów”, słusznie okupowany przez publiczność, która najlepiej wyczuwa co naprawdę wartościowe. A to rzeczywiście jedno z piękniejszych przedstawień w repertuarze Teatru Wielkiego, z galerią kreacji tanecznych. A na tym świątecznym torcie On – Vladimir Yaroshenko – bajkowy Książę, ozdoba zespołu. Szlachetna aparycja, młodzieńcza sylwetka, idealne proporcje, popisowa technika tańca, niezawodność w partnerowaniu, nienaganne maniery, urok osobisty... Krótko mówiąc, klasa – uroczy prezent pod wigilijną choinkę. :smile: Niechaj nam trwa!
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 04, 2019 9:57 pm   

Kasia G napisał/a:
Nie uważasz, że po tej przerwie Władimir jakoś tak, nie wiem jak to ładnie nazwać - dojrzał? wyszlachetniał?

À propos, nie byłaś Kasiu na niedzielnym przedstawieniu, bo inaczej mielibyśmy tu już Twoje pierwsze wrażenia. Żałuj, bo genius loci, czy raczej tchnienie artyzmu nieczęsto dotyka z takim skutkiem sceny baletowej. Oczywiste, że Neumeier z Chopinem pospołu tworzą w „Damie kameliowej” genialny grunt dla rozkwitu dwóch wielkich kreacji. Ale one nie zaistnieją tu w pełni (pal licho puste skoki i piruety!) bez uduchowionych osobowości i prawdziwej „chemii” między nimi. Tym razem złożyło się wszystko czego trzeba, by ten wspaniały balet zrobił na mnie tak głębokie wrażenie.

Chinarę Alizade znałem już z roli Małgorzaty sprzed roku. Bardzo pięknie tańczyli swoje role z Kristófem Szabó. Odniosłem jednak wrażenie, że teraz otworzyła się bez reszty, czując obok siebie nowego, inspirującego partnera. Była uwodzicielska i refleksyjna, wytworna, sielankowa lub romantyczna, urzekająco dziewczęca i dojrzale dramatyczna. Doskonale przedstawiła złożony portret psychologiczny Małgorzaty. Do tego, jakaż ona „francuska” i „chopinowska” zarazem w moim odczuciu.

A obok był debiutujący w roli Armanda Vladimir Yaroshenko. Młodzieńczy, nieśmiały i pełen lęków, potem żarliwy, liryczny i bezkompromisowy, namiętny, impulsywny i gwałtowny, a na koniec wzruszający autentyzmem przeżycia dramatycznego pamiętnika kochanki. Od dawna cenię tego artystę i obserwuję go uważnie w rozmaitych rolach, ale nie widziałem chyba dotąd tak natchnionej, dojrzałej i wielobarwnej jego kreacji. Cóż to może wydobyć z tancerza genialna materia literacka, muzyczna i choreograficzna! Niewiarygodne. :shock:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 24, 2019 9:57 pm   

Dziś był ozdobą „Śpiącej królewny”. Cóż za osobowość i charme sceniczny, dojrzałość artystyczna i wyczucie stylu w każdej scenie, jakaż prezencja, idealne proporcje, elegancja ruchu, pełna szlachetnego umiaru technika tańca i galanteria wobec urzekającej księżniczki :smile: Yuki Ebihary. A wszystko to w pięknym i wyjątkowo twarzowym dla niego „francuskim” kostiumie bajkowego księcia Désiré. Prawdziwy danseur noble, idealny bohater najpiękniejszego baletu Petipy i Czajkowskiego w świetnym wykonaniu Polskiego Baletu Narodowego.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 23, 2019 9:34 pm   

Pauzował w tej roli w czerwcu, sprawiając swoim fanom (i mnie wśród nich) wielki zawód. Ale już znowu jest Carewiczem w „Jeziorze łabędzim”. Trzykrotnie: 1, 3 i 5 października. I to w doborowym towarzystwie Ksenii Ovsyanick z Berlina https://teatrwielki.pl/ludzie/ksenia-ovsyanick/ w roli Matyldy Krzesińskiej. Wielka radość... :smile:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 05, 2019 10:56 pm   

Poszedłem dzisiaj zobaczyć go raz jeszcze w roli Carewicza Nikiego. Podobno „Jezioro łabędzie” znika na dłużej z repertuaru Teatru Wielkiego, więc kto wie... Mógłbym oczywiście długo wymieniać walory jego dojrzałego talentu, świetnej prezencji, znakomitego tańca i aktorskiej intuicji w tej roli, ale wiele z nich eksponowałem już wcześniej przy rozmaitych okazjach. Dziś więc jedynie potwierdzam je wszystkie w całej rozciągłości, dodając niezwykłą, wspaniale estetyzującą i dialogującą kulturę gestu, która ujawnia się zresztą w wielu jego wykonaniach romantycznego repertuaru. Jego Carewicz jest emanacją ducha wszystkich wcześniejszych osiągnięć w tym gatunku – spotęgowaną, bo to rola znacznie bogatsza choreograficznie i emocjonalnie od pozostałych. Obie jego dzisiejsze partnerki - Ksenia Ovsyanick z Berlina i młoda koreańska tancerka Jaeeun Jung znalazły dziś idealnego partnera. Świetne przedstawienie.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 14, 2019 11:56 pm   

Pojawiła się ciekawa, bardzo osobista wypowiedź tego wspaniałego artysty. Bardzo zbliża do niego jako skromnego, skrytego i wrażliwego, a przy tym niezwykle utalentowanego Człowieka. Ujmuje jej szczerość, ale ostrożnie, bo ta w nadmiarze nie zawsze u nas popłaca...
Polecam uwadze:
https://mobile.natemat.pl/289803,zawodowo-tancze-w-balecie-poswiecilem-temu-cale-zycie-ale-malo-kto-wie-ile-to-pracy
I jest kontynuacja:
https://natemat.pl/293933,w-polskim-balecie-narodowym-tanczy-caly-swiat-oto-jak-sie-tam-naprawde-zyje-i-pracuje
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 23, 2020 10:22 pm   

Całkiem świeże zbliżenie z Vladimirem Yaroshenką:
http://www.taniecpolska.pl/krytyka/690
w świetnie poprowadzonym wywiadzie przez Macieja Krawca.
A już za parę dni rozpocznie swoje występy w roli Armanda w "Damie kameliowej". Od dawna czekam w napięciu :smile:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 07, 2020 10:23 pm   

Święta prawda: http://www.naczubkachpalc...orzata-gautier/
Nic dodać, nic ująć, poza tym może, że moje wzruszone oko nie wypatrzyło nic takiego, w duetach Anny Tsygankovej z Vladimirem Yaroshenką, jak "bezlitosne oko" Pani Katarzyny - poza godną podziwu dojrzałością artystyczną obojga, doskonałym wzajemnym partnerowaniem i prawdziwą eksplozją uczuć ich bohaterów. Wypatrzyło za to pewne nieczystości techniczne w popisach kawalerów z sielankowej sceny wiejskiej - dla mnie właśnie nie dość "wirtuozowskich". Może jednak byliśmy na dwóch różnych przedstawieniach :wink:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 19, 2020 10:44 pm   

Nie znałem baletowego „Korsarza”. Do dziś. Niewiele ma wspólnego z Byronem, ale jest bardzo widowiskowy. Jak dla mnie, nie dorównuje innym słynnym baletom klasycznym, choć podobnie jak „Bajadera” i „Don Kichot” udanie przenosi nas w klimaty lokalne, tutaj tureckie. Dlatego spodziewałem się, że uwiodą mnie tańcem jakieś haremowe piękności. Nic podobnego, urzekły mnie żywiołowe tańce korsarskie. I on – Vladimir Yaroshenko jako tytułowy Konrad – postawny, bohaterski, szlachetny, romantyczny, charyzmatyczny, dominujący osobowością. Prawdziwie byronowski. Nie sądziłem, że po tylu rolach jeszcze mnie w jakiejś zaskoczy. A jednak, utalentowany artysta.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 07, 2021 4:52 pm   

Piękna i obiecująca inauguracja roku: fruwający Kamil w Innsbrucku i w Bischofshofen, i galowy Vladimir w Bajaderze i Don Kichocie. Wielki kunszt, doświadczenie, doskonała forma, ujmująca skromność, po prostu klasa. Moje Złote Orły na Rok 2021 :smile:
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Ali 
Koryfej


Posty: 845
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 18, 2021 6:43 pm   

A więc jednak, wracamy na widownię. :smile: Ja już 28 lutego, na „Romea i Julię” Krzysztofa Pastora. Dla Romea Vladimira Yaroshenki w jego pamiętnej sprzed paru lat, po szekspirowsku lirycznej i po pastorowsku dramatycznej interpretacji – urodzonego wszak do tej roli, w każdym anturażu choreograficznym. Ale też dla całkiem nowej Julii u jego boku – debiutującej w tej roli Chinary Alizade, tak dawno nie oglądanej na scenie. :cry: Jestem pewien wzruszającego wieczoru.
_________________
Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż... cokolwiek, i rzadko zawodzi.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 32