Wysłany: Nie Mar 27, 2005 2:58 pm wszystko o szpagatach
Jak w opisie - temat ten ten służy do dzielenia się radami i wskazówkami odnośnie rozciągania do szpagatów i ich rodzajów. Jak najbardziej można zamieszczać rysunki, zdjęcia i filmiki, natomiast prosimy unikać rozmów o strzykających stawach lub ile komu brakuje do szpagatu, oraz o zakwasach, naciągnięciach, naderwaniach i innych kontuzjach. Do takich rozmów mamy osobne tematy, a tutaj - tego typu posty będą kasowane.
inae.
Witam, jestem nowa
Próbowałam już dodać ten temat, ale coś nie wyszło, mam nadzieję, że nie pojawi się 2 raz Od października zamierzam chodzić na balet (hobby, jestem staaara, mam już 18 lat ) i chciałabym się jakoś przygotować. Napiszcie o różnych sposobach rozciągania, do szpagatów, sznurków, zeby tak wysoko podnosić nóżkę, żeby trochę rozruszać kręgosłup. Jak na razie brakuje mi 5cm do szpagatu i nie wiem jak pokonać tę granicę. Nie mówiąc o sznurku
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sro Gru 15, 2010 10:04 pm, w całości zmieniany 5 razy
Heja-ho. Dobry temat bo na pewno przyda się wielu forumowiczom Z rozciąganiem to jest tak żeby ćwiczyć systematycznie i konsekwentnie. Zaczynasz nieźle, więc teraz postanów sobie zagospodarować czas tak by +/- codziennie minimum godzine spędzałaś na ćwiczeniu (lub ćwicz w "kratke" - w jeden dzień bardziej, w drugi mniej by nie nadwyrężyć zbytnio siebie )
Co do ćwiczeń, to tak myśle że chyba wiesz co i jak tak tylko wspomne że jeżeli nie masz żadnych przyżądów na "sali ćwiczeń" to pod ścianą sobie stój (tudzież leż) i wykorzystaj ją jako pomoc (ale nie wybrudź ściany bo rodzice się wkurzą )... JUST DO IT i będzie bdb ;]
Dobrze ćwiczyć przy jakimś akompaniamencie, jeśli nie masz żadnych płyt CD to warto włączyć sobie radio RMF CLASSIC, ponieważ bardzo często puszczają tam muzykę do baletów. Wiele osób na forum podało ciekawe strony internetowe z różnymi ćwiczeniami- warto zobaczyć!
_________________ "Życie jest pustą kartką i tylko od Ciebie zależy, co na niej napiszesz"
Jest kilka zasad obowiązujących przy rozciąganiu (żeby było skuteczne i bezpieczne):
1. najskuteczniejsze jest rozciąganie izometryczne (a więc osiągnąwszy daną pozycję staramy się pogłębiać ją z oddechem, to są właściwie milimetry; nie wykonujemy żadnych gwałtowych ruchów, i przede wszystkim nie wracamy do poprzedniej pozycji), w takiej pozycji trzeba wytrzymać;
2. najlepiej rozciągać mięśnień, który wcześniej trochę popracował
3. w danej pozycji trzeba wytrzymać ok. pół minuty, cały czas ooddychając!;
4. w szpagacie żeńskim starać się ułożyć biodra równolegle, i prostopadle do podłoża (do nie jest tak naprawdę możliwe, bo biodra zawsze w tej pozycji będą miały jakiś kąt nachylenia, ale to jest kierunek, w którym trzeba ciągnąć);
5. w szpagacie tureckim, czyli sznurku, ważne jest to, aby plecy nie tworzyły z tyłu jakiegoś łuku, no nie wiem jak to opisać, starać się jakby miednicą pójść do przodu.
6. dodatkoto warto odzielnie rozciągać mięśnie, które potrzebne są do szpagatu, a więc czworogłowe uda, mięśnie tylne uda, pod kolanami, Achillesy, no i pachwiny.
A, i trzeba być systematycznym. Jeśli dopiero zaczynasz się rozciągać, to raczej będziesz musiała zaciskać zęby, bo organizm nie jest przyzwyczajony do tego bólu, później będziesz go czuła, ale nie będzie Ci przeszkadzał
Powodzenia
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pon Gru 13, 2010 4:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 32 Posty: 1516 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Mar 28, 2005 9:56 pm
jest jeszcze taka ciekawostka, która mnie zastanawia........
jeśli będziesz już dość dobrze rozciągniętato zrób sobie przerwe do codziennych ćwiczeń, a po przerwie będziesz lepier roiła szpagat itp. wiem, ze to dziwne, ale u mnie tka jest.......
zrób np. tak:
1. rozciągaj się codziennie przez 2 tygodnie
2. później przez tydzień się nie rozciągaj
3. po tygodniu nie rozciągania zacznij się znowu rozciągać. (Tylko spokojnie i powoli, bo miałas przerwe!) zobaczysz, ze w pierwszy dzień (potem też) twój szpagat będzie większy.
Nie wiem jak to się dzieje, ale to naprawdę działa!!!!!
A fajne sposoby na rozciągania to:
1. Połuż się na plecach przy ściania z nogami do góry (pośladki muszą dotykać ściany)! i rozłuż nogi na szpagat ( jak najbardziej umiesz). Później poproś kogoś żeby stanął ci na udach. (UWAGA!!! nie można stawać poniżej kolan!!!!!!!!!!!!!) Możesz tak sie położyć przy jakimś biurku, zeby osoba która saje mogła się roche obszeć na stole. (My na balecie opieramy się na drążkach).
2. Połuż się na brzuchu i rozłuż nogi na szpagat jak najbardziej potrafisz. Poźniej podnieś się tak aby twoje nogi tworzyły liię prostą. Wtedy nogi się bardzo naciągają, wytrzymaj tak chwilę.
Mam nadzieje, że trochę ci pomogłam i że dość jasno wytłumaczyłam (tłmaczenie to nie jest maja mocna strona).
Ja bym Ci radziła rozciągać sie codziennie przez tydzień po 30 minut . W drugim tygodniu też codziennie ale po 45 minut i tak co tydzień rozciągaj się mocniej i o 15 minut więcej ! to pomaga !
Gość
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 5:04 pm
Oke, więc od niedawna mam swira na punkcie baletu, ale niestety ćwiczę mocno nieprofesjonalnie... wiem, że to może szkodzić, ale dopóki nie zacznę chodzić na lekcje staram sie dowiedzieć, jak ćwiczyć właśnie poprzez fora itp. A moje pytanie brzmi: jakie są NAJLEPSZE ćwiczenia na sznurek i szpagat? Tylko proszę o odpowiedź w miarę jasną i bez terminologii... z góry dzięki
generalnie rozciąganie aktywne nóg
czyli wszelkiego rodzaju wymachy...
ja, gdy cwiczylem przed baletem szpagat to kladlem sie na podłodze i podnosilem nogę do góry (pamietaj by obciągnąć palce, ale lepiej bedzie nawet gdy je "rozczapirzysz"- zrobisz swoiste szpony jak w jodze).
Druga noga wtym czasie musi być twardo an ziemii, napnij mięśnie i podnos drugą nogę tak by dotknąc nią czoła...
To samo na drugą...
Rób jeszcze koła nogą (też na leżąco)... Poza tym tzw. nożyce też są dobre( ale rób je bardzo szeroko).
Powodzenia
Z tym obciąganiem palców to nie do końca tak. Np. w metodzie Pilatesa - skądinąd bardzo skutecznej - zaleca się, aby stopa była rozluźniona. Napinając ją napina się również większe partie mięśniowe, a chodzi o to, żeby rozciągnąc te mięśnie też głębiej położone, coś jakby rozciąganie izolowane.
Poza tym powinno się ćwiczyć i rozciągnięcie aktywne, i bierne.
W ćwiczeniu o którym mówisz najważniejsze jest rozluźnienie pachwin, a także to, by nie podnosić miednicy (mówiąc prostym językiem: tyłka z podłogi ), i aby plecy pozostały cały czas proste.
Bardzo dobrym ćwiczeniem jest żabka (tylko tutaj trzeba uważać, żeby nie pogłębiać lordozy lędźwiowej (to jest to wgłębienie na plecach na wysokości brzucha, tylko z tyłu), czyli po prostu strać się trzymać mocny brzuch i bardziej starać się trzymać miednicę prosto, niż dotknąć brzuchem podłogi.
Innym dobrym ćwiczeniem jest połóżenie sięna plecach, a następnie rozłożenie nóg na bok, najlepiej to robić przy ściany. Wtedy za sprawą grawitacji nogi się trochę rozciągną.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 14, 2010 1:51 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 6:08 pm ćwiczenia
generalnie rozciąganie aktywne nóg
czyli wszelkiego rodzaju wymachy...
ja, gdy cwiczylem przed baletem szpagat to kladlem sie na podłodze i podnosilem nogę do góry (pamietaj by obciągnąć palce, ale lepiej bedzie nawet gdy je "rozczapirzysz"- zrobisz swoiste szpony jak w jodze).
Druga noga wtym czasie musi być twardo an ziemii, napnij mięśnie i podnos drugą nogę tak by dotknąc nią czoła...
To samo na drugą...
Rób jeszcze koła nogą (też na leżąco)... Poza tym tzw. nożyce też są dobre( ale rób je bardzo szeroko).
Powodzenia
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 14, 2010 1:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Wto Maj 24, 2005 10:12 pm Jak sie rozciagac
czesc!! czy ktos moglby mi napisac dokladne cwiczenia ktore trzeba wykonywa zeby sie dobrze rozciagnac, ile czasu rano, ile wieczore, co rano co wieczorem, moze cos popoludniu. Jak ktos sie na tym zna to prosze aby napisal!!!!!!!!
Wysłany: Pią Lip 22, 2005 7:45 pm Prosze o ćwiczenia na rozciąganie (szpagat turecki, etc)!
Czesc!! chcialbym abyscie mi napisali jakies dobre cwiczenia na rozciaganie ale takie konkretne na szpagat turecki i cwiczenia ktore mi pozwola utrzymac noge bokiem na wysokosci glowy!!! chcialbym byc tak rozciagniety jak Jean Cloude van Damme!!! wiem ze on chodzil na balet przez 5 lat!!! Pisze na tym a nie na innym forum bo wiem ze jestescie najbardziej rozciagnieci!!!!!! wiec prosze o pomoc bo bardzo mi na tym zalezy!! Moze jakis tez cwiczenia na silowni jakie miesni mam cwiczyc???
Wysłany: Pon Lip 25, 2005 8:21 pm wskazówki przy rozciąganiu
- rozciagać tylko mięsnie uprzednio rozgrzane
- podobno najskuteczniejsze jest rozgrzewanie seriami, np. 3 serie po 30 sek., z przerwami kilku- kilkunasto sekundowymi
- rozciagać mięśnie antagonistyczne, tzn jak rozciagasz czworogłowy uda, to w następnej kolejnosci ida tylne uda
- rozciągać sie tylko izometrycznie, tj. bez tzw. 'pogłębiania', tylko starać się powoli schodzic coraz bardziej, nawet jesli to będa milimetrowe róznice
- mysl zawsze o czubku głowy jako przedłużeniu kregosłupa
- oprócz rozciągania statycznego, również dynamiczne, np. wymachy nóg (pamietać o prostych plecach!)
To jest kilka tych najbardziej podstawowych zasad. Trudno mi podać jakies konkretne cwiczenia, bo jest ich cała masa - przeciez rozciaganie się czuje;)
Staraj sie robić szpagaty, i w tych pozycjach kombinować z przyblizaniem tułowia do nogi, etc. Tutaj jeszcze jedna wazna uwaga - staraj sie zawsze przyblizać brzuch do nogi (przy okazji rozciągniesz lędźwia), a nie wyginac plecy w łuk.
Po wysiłku trzeba calm down. Znaczy sie odpocząc, odetchnac, rozluźnić. Dobrze jest troszke poskakać, ale tak na zupełnym luzie, postrzepywać rece, nogi. Jeśli potem chcesz cos robic, a 'wystygłeś', to też poskacz trochę.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 14, 2010 1:53 pm, w całości zmieniany 1 raz
Wielkie dzieki!!a mam jeszcze jedno pytanko dlaczego tak szybko stygne po treningu!! czy jezeli bede wiecej sie rozciagal to z czasem na dluzej mi zostanie rozciagniecie???????
Trzeba się rozciagać regularnie... Oczywiscie, jesli nagle przestaniesz ćwiczyc, to zakres nie zniknie tak od razu, ale jednak się zmniejsza. W końcu to mięśnie, mają określoną 'pamięć' (jak przestajesz np. pakować w miesnie, to też po jakimś czasie zwiotczeją).
Nie wiem, czemu tak szybko stygniesz, nawet nie wiem, co u Ciebie oznacza to 'szybko'? Wydaje mi się, że to kwestia indywidualna, ale tak serio to nie wiem.
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 14, 2010 1:54 pm, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Nie Wrz 25, 2005 8:14 pm korpus w szpagacie francuskim
mam pytanko (być może Joanna bedzie mogła mi odpowiedzieć ). Chodzi mi o szpagat francuski. Czy kiedy się go robi, a właściwie rozciąga się w tej pozycji i chce się go pogłębić, to lepiej trzymać korpus wyprostowany (tzn prostopadle do nóg) czy lepiej położyć się na przedniej nodze?? Które ćwiczenie przynosi lepsze skutki?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Gru 14, 2010 1:55 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach