www.balet.pl

fijoletowa · Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 9:08 pm **matura ustna 'motyw tańca...'**

Część z Was pewnie też zdawało lub będzie zdawać maturę. Ja tą przyjemność mam w tym roku. Muszę zdecydować się na jakiś temat matury ustnej i myślałam o: 'Motyw tańca w wybranych dziełach literatury i innych tekstach kultury. Przedstaw sposoby jego realizacjii funkcje na wybranych przykładach'. Czy ktoś z was może ten temat realizował? Albo po prostu ma jakieś pomysły? Od razu mówię, że nie chce kupować żadnych prac, ściągać, nic takiego. Po prostu jesli ktoś miałby jakieś pomysły, sugestie, byłoby to dla mnie pomocne, gdyż pewnie znacie dużo wartościowych pozycji związanych z tańcem, potrzebne byłyby mi też jakieś opracowania. Na razie myślałam o autobiografii Izadory Duncan "Moje życie" i o dokumecie Kieślowskiego "Siedem kobiet w różnym wieku" (dokument o baletnicach- w różnym wieku właśnie), może jeszcze tango w 'Zapachu kobiety' Z góry dziękuje za sugestie i pomoc.

kfviatek · Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 9:38 pm

extra temat wybrałaś

ja miałam bardzo podobny... bo motyw tańca w literaturze, filmie i sztuce.
bardzo dobrze mi się pracowało nad tym tematem chociaż wcale do łatwych nie należy...
jeśli chodzi o materiały to ja chętnie mogę pomóc

korzystałam jako literatura przedmiotu z:
literatura: Mrożek 'Tango', Biblia;
film: reż Carlos Saura 'Tango';
sztuka: głównie obrazy impresjonisty Degasa + obrazy z filmu i scen Biblijnych zawierających taniec
jak by co to tak jak mówię chętnie się przydam chociaż z tego co widzę to trochę innego typu literaturę wybrałaś..

nathaliye · Pierwszy Solista Posty: 2264

Joanna · ADMINISTRATOR Związek z tańcem: tancerka? Posty: 2981

film to przeciez jest tzw. tekst kultury...

kfviatek · Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 12:23 am

najlepiej się poradzić polonistki... przecież nauczyciele mogą pomagać w takich rzeczach... a jeśli powie że może być no nawet lepiej że film... bo jest to coś innego niż lektury któyrch się wszyscy trzymają, więc jest też ciekawiej dla komisji i przez to więcej punktów ; )

fijoletowa · Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 1:15 am

tak też zrobie.

chciałam się tylko skonsultować, czy może macie jeszcze jakieś inne pomysły/wnioski/sugestie. a polonistki trochę się boje, gdyż egzaminowała w zeszłym roku z tego tematu koleżankę i cóż, nie było lekko, więc obawiam się, że będzie mi go chciała wybić z głowy (pomijając to, że powinnam zabrać się za to dawno, jako że termin upływa z końcem września <ale można potem zmieniać>)

kfviatek · Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 9:35 am

fijoletowa · Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 1:10 pm

tak, tak, teraz trzeba tylko podać temat.

staace · Wysłany: Nie Wrz 28, 2008 2:23 pm

Witam ja również mam w tym roku mature

i tak jak fijoletowa wybralam temat o tańcu a mianowicie:
Różnorodne funkcje motywu tańca w literaturze i malarstwie.
Myśle o ksiażce Isadory Duncan ale czy wy znacie jeszcze jakies ciekawe ktore moglibyscie mi polecic?? A może jakies wiersze??
Gorąco pozdrawiam

Columbina · Wysłany: Pią Paź 03, 2008 9:43 am

Ja prawie 3 lata temu też miałam ten temat na maturze. Z tym, że mój temat brzmiał "Motyw tańca w literaturze i innych dziedzinach sztuki". I z tekstów miałam motyw tańca w Starożytności, w Starym Testamencie, motyw dance macabre (tutaj miałam drzeworyt), w "Panu Tadeuszu" Mickiewicza (i tu miałam fragment filmu ze słynnym polonezem), w "Weselu" Wyspiańskiego (też miałam fragment filmu z tańcem chocholim) i w "Tangu" Mrożka (tutaj miałam natomiast muzykę).
Wszystkie moje "pomoce naukowe" miałam zebrane w prezentacji multimedialnej, którą zresztą mam gdzieś do tej pory, więc służę pomocą w razie czego

Swoją drogą taki temat powtarza się chyba z roku na rok przed maturą...

fijoletowa · Wysłany: Sob Paź 04, 2008 12:33 pm

ja w końcu to będę musiała to wszystko znacznie pozmieniać, bo w końcu złapałam, że ja nie mogę mówić o tańcu i tancerzach, ja mam mówić o jego funkcji.
Columbino, a co do domniemanej powtarzalności tematu, przysięgam że szukałam wcześniej, żeby nie powtarzać ale naprawdę nie jestem zawodową archiwistką i czasem ciężko coś znaleźć.

Ewuunia · Wysłany: Nie Paź 05, 2008 5:21 pm

poważnie myślałam nad wyborem tego tematu, ale w końcu zrezygnowałam. wybrałam coś egzotycznego - "Omów adaptacje filmowe utworów fantastyczno - naukowych lub fantasy, opierając się na wybranych przykładach". chyba nie muszę mówić dlaczego

aale - jeżeli praca nas tym tematem mi nie wypali - wtedy o tańcu coś przygotuję, mam nadzieję.

Nati · Wysłany: Sro Lis 12, 2008 8:47 am

Ewuniu, ciekawy temat, mogłabyś się zgadać z moją siostra :Ptez taka fantastyczna jka Ty. Ja za rok mam maturę no i też pewnie 'taneczny temat' będę mieć. Myślę tylko czy nie dałoby się wymyśłeć czegoś bardziej oryginalnego?? może mi pomożecie?

fijoletowa · Wysłany: Sro Lis 12, 2008 11:19 pm

jak już zrobię moją prezentację, to z chęcią mogę pomóc w innych. ;P ostatnio myślałam właśnie nad czymś bardziej oryginalnym i może by tak o anime 'princess tutu'? a to się by komisja zdziwiła

Maron · Pierwszy Solista Wiek: 34 Posty: 2668

tylko że princess tutu nie zalicza się nawet do mangi. tzn jest manga, ale zupełnie nie do zdobycia nawet przez net i sądząc po kilku stronach znalezionych... zdeczka beznadziejna...
a zresztą, w ogóle animację trudno jednak jest określić jako sztukę...

Marta z G-dza · Nowicjusz Związek z tańcem: uczennica Posty: 7

Cześć, ja też mam ten temat. Nie radziłabym brać "Princess Tutu" bo matura to nie jest pogadanka o hobby. Komisja oczekuje prac o tzw. "kulturze i sztuce wyższej". Jeśli biorę np. obraz Breug(e)la ("Wiejski taniec") czy Degasa to nijak przy tym wygląda anime o rozkwaczonej dziewczynie ;-)

Chyba jeszcze nie było wpsomniane o tańcu jako sacrum i obrzęd religijny w kulturze starożytnych Greków (i jeszcze ładnie do tego można malowaną ceramikę pokazać na ten temat).
Mam nadzieję, że temat będzie się rozwijał, szczególnie jeśli chodzi o literaturę przedmiotu (nie podmiotu) bo ja nie mam jeszcze

Wątek o roztańczonych rzeźbach: http://www.balet.pl/forum...hlight=rze%BCby

fijoletowa · Wysłany: Czw Lis 13, 2008 7:32 pm

dobra, dzięki dziewczyny za rady, pomyślę o tym i przede wszystkim skontaktuje się z polonistami. a co myślicie o wykorzystaniu filmu 'rytm to jest to', może ktoś oglądał, to jest dokument który m.in. o tym jak taniec zmienia życie ludzie. a co do literaturę przedmiotu to jeszcze nie tykałam i obawiam się że może być ciężko. i jeszcze jedna prośba- z filmami nie ma problemu, z obrazami też, ale czy ktoś ma jakiś pomysł na literaturę? ale tak, żeby nie było banalnie (żadnych tam polonezów z 'pana tadeusza' czy tang z 'tanga')

Maron · Pierwszy Solista Wiek: 34 Posty: 2668

a czy film można w ogóle do takiego tematu wykorzystywać?

fijoletowa · Wysłany: Czw Lis 13, 2008 9:24 pm

tak. o to się pytałam polonistów, film jest jak najbardziej tekstem kultury.

Sephia · Adept Baletu Wiek: 36 Posty: 246

A ja mam takie pytanie gdzie w Bibli jest coś o tańcu?

Kasia G · Wysłany: Sro Lis 19, 2008 3:17 pm

na pewno o tańcu jest w momencie gdy król Dawid tańczy przed Arką Przymierza. Poza tym niestety niewiele tego tańca w Biblii choć taniec dla Narodu Wybranego byl niemal jedyną możliwością artystycznego wyrazu (jako że nie mogli malować ani rzeźbić podobizn nieczego co żyje) pozostawal śpiew i taniec

kfviatek · Wysłany: Pią Lis 21, 2008 12:23 am

głównie w Starym Testamencie. Księga WYjscia, Psalmy...
sporo tego na prawdę... poszukam bo powinnam mieć gdzieś te fragmenty jeszcze...

Melanie · Wysłany: Czw Gru 18, 2008 7:35 pm

Jeszcze w Biblii w Nowym Testamencie jest taniec Salome.
"Król Herod zaproponował licznie zgromadzonym gościom występ swej młodej pasierbicy Salome - wybitnej tancerki. Jej taniec tak zachwycił publiczność, że wyprosiła u króla nagrodę dla dziewczyny. Ta za namową okrutnej matki Herodiady zażądała głowy Jana Chrzciciela"
cytat pochodzi ze strony http://motywy-literackie.klp.pl/a-5692.html
Pozdrawiam Maturzystki

Ala. · Wysłany: Pon Gru 22, 2008 10:31 pm

fijoletowa · Wysłany: Wto Gru 23, 2008 12:44 am

z tym że z kolei jeśli chce mówić o dziele , którego komisja nie musi znać, to musze pokrótce streścić, ale to zabiera mi czas z moich cennych 15 minut. ;P ale mimo wszystko polonez z 'Pana Tadeusza' mi nie leży. w każdym razie, dzięki za mądrą wypowiedź, myślę, że przyda się też innym.

(i mam nadzieje, że zabiorę się za to wcześniej niż dwa dni przed maturą, może się wreszcie uda w te święta... ;P)